Pił radioaktywną wodę. Odpadła mu szczęka

Pił radioaktywną wodę. Odpadła mu szczęka07.01.2022 11:28
Źródło zdjęć: © © Domena publiczna/autor nieznany

Eben Byers był znanym amerykańskim golfistą i przemysłowcem. W historii zapisał się jednak nie tylko poprzez swoje dokonania sportowe, ale również przez mrożące krew w żyłach fotografie, przedstawiające jego stan po spożyciu wody z radem.

Rad odkryty przez polską noblistkę Marię Skłodowską-Curie wywołał nową modę w Stanach Zjednoczonych. Lekarze przekonywali, że pierwiastek ma zdrowotne właściwości, a biznesmeni prześcigali się w wypuszczaniu produktów zawierających jego domieszkę.

Szybko wyszło jednak na jaw, że rad prowadzi do nieodwracalnych zmian w organizmie, a w konsekwencji - do śmierci. Jedną z najbardziej znanych ofiar radowej mody był amerykański sportowiec Ebenezer McBurney Byers, znany jako Eben Byers.

Lek, który okazał się trucizną

Niezwykle uzdolniony zawodnik był absolwentem Uniwersytetu Yale. Trenował kilka dyscyplin sportu, w szczególności futbol i amatorski golf. Na początku XX w. zdobył kilka złotych medali. Mając 26 lat wygrał zawody US Amateur w golfie. Początek problemów Byersa rozpoczął się w 1927 r., gdy wracając pociągiem z meczu futbolowego, spadł z łóżka, doznając kontuzji ręki.

Byers w latach 20. XX wieku, Źródło zdjęć: © © Domena publiczna/autor nieznany
Byers w latach 20. XX wieku
Źródło zdjęć: © © Domena publiczna/autor nieznany

Lekarz, do którego się zgłosił, przepisał mu popularny wówczas lek o nazwie Radithor. W latach 20. ubiegłego wieku środek ten był powszechnie uważany przez Amerykanów za panaceum na wszelkie dolegliwości. Radithor, który stanowił roztwór radu w destylowanej wodzie, został wynaleziony i opatentowany przez Williama Johna Aloysiusa Baileya.

Producent wypuścił cudowny lek na rynek w 1918 r., znacznie wzbogacając się na jego sprzedaży. Bailey przekonywał lekarzy i firmy farmaceutyczne, że jest doktorem medycyny, jednak w rzeczywistości nigdy nie ukończył rozpoczętych przez siebie studiów na Harvardzie. Aby zwiększyć zyski, wynalazca Radithora oferował medykom 17 proc. rabatu za przepisywanie tego środka pacjentom.

Zażywanie radowej wody przez znanego w USA sportowca wydawało się być świetną reklamą. Byers pił dziennie trzy butelki Radithora, który – jak twierdził – miał szybko doprowadzić do poprawy stanu jego zdrowia. Przyjmowana przez niego dawka była znacznie większa niż zalecana przez lekarza, który przypisał mu na każdy dzień zaledwie jedną łyżeczkę.

Tragiczny koniec

Golfista nie zrezygnował z picia roztworu nawet wówczas, gdy odzyskał pełną sprawność ramienia. Spekulowano, że Radithor zwiększa również libido, co miało rzekomo wpływać na powodzenie Byersa u płci pięknej. Sportowiec chętnie polecał środek znajomym. Łącznie zażył aż 1400 butelek Radithora, zanim przestał go przyjmować w 1930 r.

Rad gromadzący się w organizmie Byersa przyczynił się do uszkodzenia narządów wewnętrznych oraz wywołał u niego ropnie w mózgu i nowotwór szczęki. W 1931 r. część żuchwy mężczyzny dosłownie się rozpadła. Podobno nie czuł nawet bólu, ponieważ rad uszkodził mu nerwy. Chirurdzy zamierzali zrekonstruować jego szczękę, ale było już za późno.

Źródło zdjęć: © © Domena publiczna/ CC BYSA 4.0
Źródło zdjęć: © © Domena publiczna/ CC BYSA 4.0

Rok później prasa donosiła już o śmierci sportowca. Ciało 51-letniego Byersa zostało pochowane w trumnie wyłożonej ołowiem, gdyż w tym czasie zaczynano już zdawać sobie sprawę ze szkodliwości radioaktywnego radu. W 1965 r. zwłoki sportowca zostały ekshumowane do badań. W tym czasie nadal wykazywały wysoki poziom promieniowania.

Artykuł prasowy z 1932 r. informujący o śmierci Byersa, Źródło zdjęć: © © Domena publiczna/ New Jersey News Paper
Artykuł prasowy z 1932 r. informujący o śmierci Byersa
Źródło zdjęć: © © Domena publiczna/ New Jersey News Paper

Sprawa Byersa zakończyła boom na Radithora i doprowadziła do upadku wielu innych leków opartych na pierwiastkach radioaktywnych. Wraz ze śmiercią sportowca wzmocniono także w USA kontrolę regulacyjną produktów farmaceutycznych.

Ponury koniec ofiary cudownego leku nie zakończył jednak kariery Baileya, który został podczas II wojny światowej kierownikiem działu elektronicznego korporacji technologicznej International Business Machines . Producent Radithora zmarł na raka pęcherza w 1949 r. Gdy 20 lat później zbadano jego ciało, okazało się, że organizm Baileya również został zniszczony przez dużą dawkę promieniowania.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.