Sprawa kopiowania profilu na Instagramie ustawiona?

Sprawa kopiowania profilu na Instagramie ustawiona?22.11.2016 15:53
Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)

Pamiętacie, jak kilka dni temu pisaliśmy o jawnie skopiowanym profilu z Instagramu bloggerów podróżniczych? Wychodzi na to, że to jedna wielka mistyfikacja i ustawka. Oto dowody.

Przypomnijmy historię, która miała miejsce całkiem niedawno. 23-letnia Lauren Bullen, blogerka podróżnicza, oskarżyła inną użytkowniczkę Instagramu o kopiowanie jej zdjęć – te same miejsca, pozy, stroje, a nawet podpisy. Taka sytuacja jest trochę przerażająca – wyobraźcie sobie, że ktoś podąża dokładnie tą samą trasą co Wy i kopiuje Wasz dorobek. Aż mnie ciarki przeszły na samą myśl.

Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)
Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)

Historia jest na tyle nieprawdopodobna, że ekipa Business Insider postanowiła poszperać w tym trochę głębiej. Po małym śledztwie wyszło na jaw, że cała sytuacja może być jedną wielką ustawką.

Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)
Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)

Od początku zatem. 11 listopada Lauren wrzuciła post na bloga o tym (niestety został usunięty), że inna bloggerka (diana_alexa) śledzi ją i bezczelnie kopiuje jej posty z Instagramu. Tuż po wrzuceniu wpisu „Diana” zmieniła ustawienia swojego konta na „prywatne”. Kilka dni po upublicznieniu całej afery Lauren poinformowała, że ona i „uzurpatorka” się pogodziły. Niestety, skontaktowanie się z Dianą ani odszukanie jej w inny sposób, niż przez Lauren było niemożliwe, wiec ta informacja pozostała niepotwierdzona.

Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)
Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)

Spójrzmy na to wszystko trzeźwym okiem. Za takie kopiowanie na pewno ktoś miałby, delikatnie mówiąc, przechlapane. Powielanie indywidualnych treści, które może jawnie przynieść poszkodowanemu straty finansowe i moralne, jest przedmiotem prawa autorskiego. Jest to jeden z powodów, który podważa prawdziwość całego zdarzenia i kieruje myśli w stronę tego, że Bullen sfingowała całą akcję.

Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)
Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)

Lauren ma obecnie 820 tysięcy obserwujących na Instagramie i zarabia na fotografowaniu oraz publikowaniu wpisów. Diana miała znacznie mniej obserwujących i prawdopodobnie musiałaby pokrywać kosztu podróży z własnej kieszeni. Idąc dalej tym tropem – Diana musiałaby rezerwować te same hotele, co Lauren. Redaktor Business Insider zauważa, że wiele z oryginalnych postów zawiera tylko lokalizację miast, a nie dokładne nazwy miejsc pobytu, więc trzeba by poświęcić dużo czasu na ich odnalezienie.

Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)
Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)

Kolejną kwestią, na którą można zwrócić uwagę, jest to, że Diana ma na sobie dokładnie te same ubrania, co Lauren, lecz wyglądają one na niej na znacznie mniejsze, bardziej dopasowane. To sprawia, że można pomyśleć, że obie panie podróżowały razem, a Diana jest wyższa niż Lauren (co widać na jednym ze zdjęć) i zwyczajnie zamieniały się ciuchami.

Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)
Źródło zdjęć: © © [Business Insider](http://www.businessinsider.com.au/travelbloggerfishyclaimsaboutcopycat201611)

Po wygooglowaniu haseł „diana_alexa” oraz „gypsea_lust” pojawia się konto na Twitterze o nazwie „Diana”, do którego jest podczepiony adres mailowy Lauren. Oto jeden z kolejnych dowodów na to, że Diana nigdy nie istniała, a cała akcja to mistyfikacja. Oczywiście konto jest prywatne, ale za pomocą odpowiedniej strony można dotrzeć do wersji sprzed zmiany ustawień.

Mimo tych zarzutów Bullen wciąż utrzymuje, że cała sytuacja jest prawdziwa, aczkolwiek wciąż nie ujawnia kontaktu do Diany. Bez względu na to, jak wygląda sytuacja – Lauren zyskała ponad 300 tysięcy obserwujących, dzięki całemu zamieszaniu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.