Terry Richardson – śledztwo w sprawie wykorzystywania seksualnego trwa

Terry Richardson – śledztwo w sprawie wykorzystywania seksualnego trwa04.01.2018 13:52
Źródło zdjęć: © © Brent N. Clarke/Invision/AP/EastNews

Terry Richardson, znany fotograf portretowy oraz mody, który przez wiele lat publikował w najpoczytniejszych magazynach świata, spada na dno. Od lat jest głośno na temat jego ”specyficznego podejścia” do modelek. Tym razem sprawa stała się dużo bardziej poważna. Śledztwo w sprawie przestępstw seksualnych trwa.

Terry Richardson (52) jest rozpoznawalny dzięki kilku rzeczom: amatorskiemu stylowi i fotografowaniu z lampą w twarz, prostocie kadrów oraz estetyce kipiącej seksem i wulgarnością. Jego prace mimo tego zdobyły uznanie takich redakcji jak Vogue, czy Harper’s Bazaar. Kilka miesięcy temu kolosy medialne zabroniły publikowania prac ”wujka Terry’ego” ze względu na złe opinie o tym fotografie.

Portrecista zwrócił teraz na siebie uwagę specjalnego wydziału nowojorskiej policji, która zajmuje się doniesieniami na temat przestępstw seksualnych, których miał dopuścić się Richardson, jak donosi New York Daily News. Wiele kobiet potwierdziło w miniony wtorek, że kontaktowała się z nimi policja w celu rozmowy.

Źródło zdjęć: © © Dave Tada / CC
Źródło zdjęć: © © Dave Tada / CC

Była modelka Caron Bernstein (47) wystąpiła z szeregu milczenia i złożyła doniesienie na temat wykorzystania jej seksualnie przez Richardsona podczas sesji zdjęciowej na Manhattanie w 2003 roku. Fotograf obnażył się przed modelką i zmusił ją do stosunku oralnego. Spotkanie Bernstein z policją miało się odbyć w tym tygodniu.

Źródło zdjęć: © © Christopher Macsurak / CC
Źródło zdjęć: © © Christopher Macsurak / CC

Podobny telefon otrzymała inna modelka - Lindsay Jones. Spotkanie ma się odbyć po jej powrocie z podróży. Kobieta upubliczniła informacje na temat niestosownego zachowania Richardsona 14 grudnia tego roku. W 2007 lub 2008 roku została ona zaproszona przez fotografa do jego studia na rozmowę o sesji. Po tym, jak zamknął za nią drzwi, pochwycił ją i zmusił do klęknięcia po czym obnażył się. Modelka mówi, że ”spełniła jego oczekiwania ze strachu”.

Bałam się, byłam zmieszana i miałam nadzieję, że o tym zapomnę. Wyszłam czując się jak ludzki śmieć. Potraktował mnie jednorazowo.

Prowadzący śledztwo nie udzielił komentarza w tej sprawie. Richardson utrzymuje, że wszystkie jego kontakty seksualne z modelkami były dobrowolne. W oświadczeniu, zaprezentowanym przez prawnika, fotograf zaprzecza oskarżeniom ze strony Bernstein. Brad D. Rose , adwokat Terryego, przedstawił ostatnio zdjęcia, na których widać biust modelki ze śladami nasienia. Zdjęcia nie pokazywały jej twarzy.

Pani Bernstein świadomi i chętnie pozowała do tych zdjęć i przez cały czas – przed i w trakcie sesji – jej kontakt z panem Richardsonem był dobrowolny.

Kobieta uważa za śmieszne sugerowanie, że zgodziła się na stosunek oralny z Richardsonem. Utrzymuje, że nigdy nie zgodziłaby się na takie zachowanie względem obcego mężczyzny i nigdy w życiu czegoś takiego by nie zrobiła.

Sprawa Richardsona trwa. Będziemy informować o postępach w śledztwie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.