David Burnett fotografował wielkim formatem przesłuchanie w sprawie Trumpa
Podczas przesłuchania Trumpa zebrali się członkowie Izby Reprezentantów USA. W ciągu 2 tygodni wezwą świadków i będą dążyli do usunięcia prezydenta Donalda Trumpa z urzędu. Fotograf David Burnett postanowił udokumentować historyczny moment pierwszego przesłuchania aparatem wielkoformatowym.
Na pierwszy ogień podczas przesłuchania trafili William Taylor oraz George Kent. Zeznawali oni w kwestii presji wywieranej na władzach Ukrainy. Dochodzenie dotyczy interesów Huntera Bidena, które miał prowadzić na terenie Ukrainy. W przypadku potwierdzenia zarzutów przeciwko Donaldowi Trumpowi, prezydent może stracić urząd.
Samo wydarzenie jest bardzo gorącym tematem i podejrzewam, że wszyscy bacznie obserwujemy to, co się dzieje w USA. Prezydentura Donalda Trumpa wywołuje wiele kontrowersji, ale wróćmy do fotografii. Podczas samego przesłuchania pojawili się fotografowie z najrozmaitszym sprzętem.
Na filmiku NBC News można zobaczyć ludzi z lustrzankami, ale jest również bardzo dużo bezlusterkowców. Gdyby tego mało, pojawił się legendarny David Burnett – człowiek, który ma na swoim koncie wiele dokonań fotograficznych. Obecnie używa bezlusterkowca Sony A9 oraz Sony A7R III, jak również… wielkiego formatu! I właśnie z tym drewnianym aparatem 4x5 cala przyszedł na przesłuchanie.
Wielkie historyczne wydarzenia, wymagają historycznego (i wielkiego) podejścia. Jak wy byście widzieli fotografowanie takich chwil? Patrząc na dynamikę przesłuchania, mokry kolodion mógłby się sprawdzić.
