Wybuchowe zdjęcie, w którym zakochała się społeczność 500px. Rozmawiamy z jego autorem Adrianem Chudkiem

Wybuchowe zdjęcie, w którym zakochała się społeczność 500px. Rozmawiamy z jego autorem Adrianem Chudkiem25.01.2015 08:00
Zdjęcie wybrane przez 500px // © Adrian Chudek cc
Joanna Frota Kurkowska

Jego zdjęcie zostało zauważone przez serwis 500px oraz Adobe. Zawodowo woli jednak filmować, zamiast robić zdjęcia. Przeprosił się ostatnio z Instagramem i od pary tygodniu znów jest zakochany w fotografii mobilnej. Ma 21 lat i całą masę pomysłów, a jego portfolio robi wrażenie, pomimo młodego wieku autora zamieszczonych w nim prac. Po prostu Adrian Chudek.

Źródło zdjęć: © Adrian Chudek // © Joanna frota Kurkowska
Źródło zdjęć: © Adrian Chudek // © Joanna frota Kurkowska

Zaciekawiło mnie, to że jesteś wielkim fanem Stephena Kinga. Z drugiej strony przyznałeś mi się do muzycznych fascynacji zespołami takimi, jak Agnes Obel, Grizzly Bear czy Lana Del Ray. Czy to książki i muzyka zainspirowały Cie do filmowo-fotograficznego hobby?

Kiedy rozpoczynałem swoją przygodę z fotografowaniem - było to około 8 lat temu - to żaden z tych zespołów muzycznych jeszcze nie istniał, a o Stephenie Kingu nie wiedziałem praktycznie nic. Zawsze pragnąłem przedstawić ludziom otaczającą mnie rzeczywistość z własnej, subiektywnej perspektywy. Fotografia była najprostszym sposobem, żeby to osiągnąć. Potem w technikum poszedłem o krok dalej i zacząłem tworzyć filmy.

Źródło zdjęć: © © Adrian Chudek
Źródło zdjęć: © © Adrian Chudek

Zawodowo kręcisz filmy, jednak prywatnie ciągnie Cię do fotografii. Skąd taki podział?

Gdybym tylko mógł to dalej tworzyłbym artystyczne filmy krótkometrażowe (jak to robiłem w przeszłości), jednak poświęcony temu czas jest niewspółmierny z korzyściami wynikającymi z tego wszystkiego. Aby zrobić taki film potrzeba tygodni pracy, budżetu i ogromnej zależności od innych osób, które często nie są tak bardzo zaangażowane jak ja. Kiedy w końcu znalazłem swoje miejsce na rynku jako filmowiec, fotografia stała się moją prywatną, nieskalaną komercyjnymi wymaganiami sztuką i za pomocą której mogę bardzo szybko zrealizować własną artystyczną wizję.

Warto dodać, że Twoje filmu nie pozostają niezauważone. Zdobyłeś parę nagród i nominacji (m.in. na Off Plus Camera). Z których jesteś najbardziej dumny?

Właśnie z tej o której wspomniałaś. Dzięki nominacji mojego filmu ONIRYZM w kategorii Allegro Short Film dostałem możliwość bezpłatnego wyjazdu do Krakowa na cały festiwal Off Plus Camera. Poznałem tam reżyserów takich, jak Andrzej Wajda czy Andrew Dosunmu reżyser „Mother of George" (który swoją drogą uważam za najlepszy z całego festiwalu) oraz aktorów - Arkadiusza Jakubika, Kim Cattrall i wielu, wielu innych. Czas spędzony w Krakowie wiele mnie nauczył i pozwolił dostrzec na własne oczy, jak od wewnątrz wygląda świat filmu.

Źródło zdjęć: © Adrian Chudek i Andrzej Wajda // © Adrian Chudek
Źródło zdjęć: © Adrian Chudek i Andrzej Wajda // © Adrian Chudek

Jak trafili na Ciebie edytorzy z serwisu 500px?

O wyborze mojego zdjęcia z włosami na okładkę galerii w 500px Prime - „Unique Storytelling” dowiedziałem się przypadkiem, z Twittera, dopiero po dwóch miesiącach od opublikowania w Sieci. Później moje zdjęcie zostało udostępnione na wszystkich kanałach social media - od Facebooka po Google+. Byłem dosłownie w szoku!

Twój poradnik został jest często linkowany przez 500px. Jak to wyglądało - najpierw go napisałeś i wysłałeś do adminów strony czy po prostu zostałeś o niego poproszony?

Tuż po udostępnieniu zdjęcia wykorzystałem okazję i napisałem do autorów bloga 500px ISO z pytanie, czy nie byliby zainteresowani tutorialem opisującym, jak wykonałem to zdjęcie.. Zgodzili się, więc jak najszybciej napisałem ten tekst i go wysłałem. Czekałem miesiąc aż go opublikują, a kiedy to już zrobili to w głowie mi się nie mieściło, że będą go tyle razy udostępniać! W sumie stało się to ponad 10 razy! Co najlepsze - kilka dni przed sylwestrem samo Adobe Photoshop na Facebooku, Twitterze i G+ również udostępniło moje zdjęcie z linkiem do tutoriala! Poczułem się, jakbym wygrał Oscara! Niesamowite uczucie.

Jak wpadłeś na pomysł zdjęcia z włosami?

Pomysły nie przychodzą na zawołanie. Objawiają się w jak najmniej oczekiwanych sytuacjach uzależnionych od obecnie słuchanej muzyki, pory dnia, nastroju, czy pogody. I tak też było z ideą na „lewitujące włosy”.

Czy szum w internecie i dość duże zainteresowanie zarówno fotografią, jak i samym poradnikiem (500px linkowało do niego paręnaście razy na samym Facebooku) przełożył się jakoś na Twoje życie zawodowe? Zaczęli zgłaszać się ludzie chętni do współpracy?

Niestety nie. Oprócz wewnętrznej, błogiej radości, nie miało to żadnego przełożenia na moje życie zawodowe. Ale nie mogę narzekać. To wielki sukces zostać docenionym przez 500px i Adobe!

Źródło zdjęć: © Sesja zespołu State Urge // © Adrian Chudek
Źródło zdjęć: © Sesja zespołu State Urge // © Adrian Chudek

Ile trwa stworzenie tego typu fotografii i co jest potrzebne do jej stworzenia?

Prawie dwie godziny rzucania włosami, bawienia się podpalonymi kartkami na patyku oraz potem 4 dni zajęło obrabianie w Photoshopie. Tyle czasu zajęło mi zrealizowanie swojej wizji. Więcej informacji, jak zrobić takie zdjęcie znajdziecie w poradniku na blogu 500px ISO.

Masz na koncie parę sesji m.in. dla zespołu State Urge. Ta zaciekawiła mnie najbardziej - dużo tu ujęć nad morzem, nietypowych portretów. Wymyślaliście to wspólnie z zespołem podczas odsłuchiwania płyty czy po prostu improwizowaliście?

Muzyka dla mnie jest głównym elementem inspiracji. Nie ważne, czy robię film czy zdjęcia, to ona stymuluje mój mózg i pozwala dryfować na oceanie nieskończonej wyobraźni. Także i w tym przypadku nie mogło być inaczej. State Urge mieli koncepcję czarno białych, kontrastowych zdjęć nad morzem, którą pochwyciłem i przekształciłem w coś niezwykłego. Muszę przyznać, że ta sesja zdjęciowa była dla mnie ogromnym wyzwaniem. Musiałem kompletnie porzucić swój dotychczasowy, harmonijny i pełnym barw styl na rzecz czegoś kompletnie nowego i mocno alternatywnego. Patrząc na moje poprzednie prace, można by przypuszczać, że sesję robiła kompletnie inna osoba. I właśnie z tego jestem niesamowicie dumny!

Zdjęcie z włosami to początek jakiegoś cyklu czy pojedynczy strzał? Chciał byś jeszcze kiedyś skorzystać z tego pomysłu?

Czuję, że z tego pomysłu mogę wyciągnąć znacznie więcej. Zrobienie serii „lewitujących włosów" mogłoby być bardzo ciekawym projektem… Ale nic więcej nie zdradzę :)

Jak wygląda u Ciebie proces obróbki takich zdjęć?

Najpierw przeglądam wszystkie fotografie w Lightroomie i wybieram te, których chciałbym użyć. Składam je w Photoshopie i zapisuję w najwyższej jakości TIFF. Na koniec bawię się wszystkimi możliwymi narzędziami w Lightroomie, aby wydobyć pożądaną kolorystykę finalnego zdjęcia.

Źródło zdjęć: © Sesja zespołu State Urge // © Adrian Chudek
Źródło zdjęć: © Sesja zespołu State Urge // © Adrian Chudek

Czy korzystasz z jakiś poradników? A może wolisz doskonalić się metodą prób i błędów?

Nigdy nie korzystałem z żadnych poradników. Lubię eksperymentować. Dojście do czegoś kompletnie samemu daje niesamowitą satysfakcję.

Na jakim sprzęcie pracujesz?

Posiadam Canona 6D + 35mm f/2 IS USM + 85mm f/1.8 USM. Zdjęcia obrabiam w Lightroomie i Photoshopie CC na MacBooku Pro.

Co możesz polecić tym, których fascynuje fotografia typu Fine Art i chcą iść właśnie tą droga?

Najważniejsza jest wiara w siebie i konsekwencja w realizowaniu własnych marzeń i wizji. A jedyną barierą, która jest w stanie cię powstrzymać to wyobraźnia… która jest nieskończona.

Źródło zdjęć: © © Adrian Chudek
Źródło zdjęć: © © Adrian Chudek

Na koniec chciałabym poruszyć temat fotografii mobilnej do której wróciłeś po dość długiej przerwie. Odkryłeś w niej coś nowego?

Zainteresowałem się fotografią mobilną w czasach, kiedy ona dopiero raczkowała, a aplikacja Instagram ledwie ujrzała światło dzienne, czyli ok. 5 lat temu. Będąc wtedy posiadaczem iPhone 4 pochwyciłem nowy nurt w fotografii i zacząłem robić zdjęcia. Konto usunąłem w 2013 r. z powodu upadającej idei przyświecającej temu serwisowi. Na Instagram powróciłem dopiero 3 tyg. temu za sprawą iPhone 6 + VSCOcam i namową wielu moich znajomych. Te wszystkie czynniki pchnęły mnie do ponownego założenia konta i dania drugiej szansy serwisowi. Odkryłem tym samym, że Instagram został podzielony na dwa totalnie odrębne światy - VSCO i cała reszta. A dzięki hashtagom #VSCO (kiedyś ich nie było) mogę bardzo szybko wyszukać typ zdjęć, które mnie interesują. Przy okazji zrozumiałem, że sukcesem dobrego streamu na Instagramie jest powstrzymanie się od od dawania follow swoim znajomym tylko dlatego, że nimi są. To jakość fotografii, jaką dana osoba reprezentuje, powinna być kluczowym czynnikiem. Tym samym w końcu udało mi się znaleźć swój świat… w którym czuję się dobrze.

Twoje mobilne zdjęcia (do zobaczenia na Twoim Instagramie) są zupełnie inne od tego co prezentujesz w portfolio. To po prostu takie zwykłe klatki ze spacerów czy życia. Zupełnie nie pasuje mi to do Twojego portfolio czy innych prac. Pociąga Cię takie fotografowanie na "luzie?"

Jasne, że tak! Siłą fotografii mobilnej jest możliwość zrobienia i zedytowania zdjęcia tu i teraz. Telefon zawsze mamy przy sobie, a lustrzankę niekoniecznie. Zresztą robienie zdjęć Canonem 6D takich jak na moim Instagramie byłoby jawnym przerostem formy nad treścią. Ponadto, dzięki fotografii mobilnej robię zdjęcia jakie nigdy w życiu bym nie zrobił lustrzanką, bo uważałbym je za zbyt banalne i proste. Fotografia uliczna nie potrzebuje kilogramów sprzętu i wielu godzin obróbki w Photoshopie. Liczy się kadr, miejsce i emocje jakie wywiera na odbiorcę - jakość jest tu sprawą drugorzędną. Zresztą wielogodzinne eksplorowanie miasta w poszukiwaniu ciekawych kadrów sprawia mi ogromną przyjemność. Co ciekawe na początku 2014 roku, kiedy kupiłem Canona 6D próbowałem właśnie robić zdjęcia tego typu. Jedno z nich zdobyło nawet 1 miejsce w konkursie "Gdyński Modernizm w Obiektywie” za które dostałem aż tysiąc złotych, i które stało się częścią wystawy w muzeum. Ale muszę przyznać, że na dłuższą metę nie sprawiało mi to przyjemności. Dlatego to porzuciłem i ustanowiłem twardy podział do jakiego typu fotografii ma mi służyć lustrzanka, a do jakiej iPhone. Dzięki czemu spacerując po mieście mam więcej czasu i swobody na obcowanie z rzeczywistością, aniżeli obserwowanie go jedynie przez wizjer aparatu.

Źródło zdjęć: © Sesja zespołu State Urge // © Adrian Chudek
Źródło zdjęć: © Sesja zespołu State Urge // © Adrian Chudek

Portfolio Adriana można zobaczyć pod tym adresem.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.