Zdjęcie dnia: najbrzydsza orchidea na świecie. Niezwykłe odkrycie badaczy

Zdjęcie dnia: najbrzydsza orchidea na świecie. Niezwykłe odkrycie badaczy19.12.2020 10:51
Źródło zdjęć: © fot. J. Hermans, Curtis's Bot. Mag., 2020
Klaudia Stawska

Botanikom udało się sfotografować niespotykany dotąd kwiat. Nowoodkryta orchidea raczej nie przyciągnie uwagi swoim pięknem, jednak dla naukowców jest ważnym znaleziskiem. Ale nawet "najbrzydszy kwiat świata" może być bohaterem pięknej fotografii.

Pochodząca z lasów Madagaskaru Gastrodia agnicellus otrzymała od botaników z Królewskich Ogrodów Botanicznych w Wielkiej Brytanii etykietę najbrzydszej orchidei na świecie. A jednak roślina jest fascynująca i niezwykła wśród orchidei. Pokazuje, jak łatwo możemy przegapić coś wartościowego, co wygląda tak niepozornie.

Nowe odkrycie podkreśla również, jak ważna jest ochrona środowiska - chociaż dopiero co odkryto, G. agnicellus jest już uważany za gatunek zagrożony. Odkrycie rośliny było niezwykle trudne, ponieważ spędza większość swojego życia pod ziemią, pojawiając się w sierpniu i wrześniu tylko po to, by zakwitnąć i owocować pod ściółką.

Źródło zdjęć: © fot. J. Hermans, Curtis's Bot. Mag., 2020
Źródło zdjęć: © fot. J. Hermans, Curtis's Bot. Mag., 2020
  • Storczyki zostały znalezione w cieniu w wilgotnym, wiecznie zielonym lesie, u podstawy drzew, ukryte wśród kwiatów, mchu i ściółki. Emitowały jednak przyjemny, piżmowy, podobny do róży zapach - napisał botanik Johan Hermans z Kew Gardens w oficjalnym opisie gatunku.

Podobnie jak w przypadku innych przedstawicieli rodzaju Gastrodia, orchidea nie ma liści - w rzeczywistości nie ma w ogóle tkanki fotosyntetycznej. Dzieje się tak, ponieważ ta roślina jest holomikotrofem - rodzajem orchidei, której składniki odżywcze potrzebne do przeżycia są zależne wyłącznie od związku z grzybami.

I chociaż ten związek występuje powszechnie wśród innych gatunków orchidei, to tę wyróżnia fakt, że przez cały swój cykl życia pozostaje w symbiozie.

Nie jest również jasne, w jaki sposób roślina jest zapylana. Zaobserwowano mrówki wchodzące i wychodzące z kwiatów - prawdopodobnie, jak zauważył Hermans, aby kraść nektar - więc jest to jedna z możliwych ścieżek zapylania. Konieczne będą jednak dalsze badania, aby określić, w jaki sposób G. agnicellus wpływa na otaczający ją ekosystem.

Źródło zdjęć: © fot. J. Hermans, Curtis's Bot. Mag., 2020
Źródło zdjęć: © fot. J. Hermans, Curtis's Bot. Mag., 2020
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.