Zdjęcie dnia. Kwiaty pod siedzibą PiS w ramach protestu
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił zamknięcie cmentarzy 31 października oraz 1 i 2 listopada, zaledwie na dzień przed świętem. Taka decyzja nie spodobała się wielu ludziom, szczególnie handlarzom, którzy w jej następstwie stracą sporo pieniędzy.
02.11.2020 | aktual.: 26.07.2022 14:41
Decyzja o zamknięciu cmentarzy szybko rozeszła się echem w mediach społecznościowych. Pojawiły się akcje społeczne nawołujące do wykupowania zniczy i kwiatów od sprzedawców, którzy w ten weekend będą handlować przed cmentarzami. Niektórzy wpadli także na pomysł, aby zakupione kwiaty umieścić pod siedzibami Prawa i Sprawiedliwości.
Dziesiątki chryzantem i zniczy, które miały trafić na cmentarze szczecinianie złożyli pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Mickiewicza w Szczecinie. To odpowiedź na nagłą decyzję o zamknięciu cmentarzy. Wcześniej politycy zapewniali, że nie dojdzie do takiej sytuacji. Handlarze przygotowali się na ten dzień, a rząd jednak zmienił decyzję.
Nie wszystkie cmentarze są jednak zamknięte. Prezydent miasta Przemyśl postanowił, że w jego mieście będą one otwarte, a mandatu nikt nie dostanie. Z kolei na Podlasiu policja kilkukrotnie interweniowała w związku z nieprzestrzeganiem zakazu wejścia na cmentarze.