Zdjęcie dnia. Zniszczone drogi i domy we Francji. Huragany odcinają miasta od świata
Huragany i powodzie odcięły od świata kilka miejscowości w południowo-wschodniej części Francji. Według lokalnych mediów, 12 tysięcy gospodarstw domowych pozostaje bez prądu. Do sieci trafiły zdjęcia obrazujące gigantyczną katastrofę.
Agencja AFP poinformowała o ośmiu osobach oficjalnie uznanych za zaginione i trzech, z którymi nie można się skontaktować. Wśród nich jest dwóch strażaków, a także dwie osoby, które mogły zostać porwane przez wzburzoną wodę, gdy ich domy się zawaliły. Trwa akcja ratunkowa. W poszukiwaniach udział biorą setki strażaków.
Najbardziej dotknięte huraganami i lokalnymi podtopieniami gminy znajdują się w dolinie rzeki Roya, w rejonie Tende oraz w dolinie Vesubie w regionie alpejskim. - Wiele domów zostało zniszczonych, miejscowości takie jak m.in. Saint-Martin-Vesubie są odcięte od świata - informuje Francuska Agencja Prasowa cytowana przez PAP. W tej wiosce liczącej około 1400 mieszkańców, w piątek zawalił się most. Do sieci trafiły zdjęcie wykonane z helikoptera Dragon 06, które obrazują skalę ogromnej tragedii.
- W tym domu w Roquebilliere, starsza para, którą widzieliśmy, machała do nas przez całą drogę, używając małej lampy. Wkrótce po tym filmie ich dom został porwany - pisze jeden ze świadków tragedii.
Lokalne media informują, że sieć telefoniczna jest bardzo słaba, a komunikacja niezwykle trudna. Według dostawcy energii Enedis, ponad 12 tys. gospodarstw domowych pozostaje bez prądu.
Jak podaje AFP, wiele dróg w regionie nie nadaje się do użytku, część z nich grozi osunięciem. Na przełęczy Turini, około dziesięciu kilometrów od Bollene-la Vesubie, droga została zamknięta ze względu na ryzyko osunięcia się ziemi. Zniszczone drogi utrudniają akcję ratunkową oraz przemieszczanie się wozów strażackich.
- Wszystkie moje myśli kieruję do ofiar huraganu Alex - napisał na TT Emmanuel Macron. Prezydent Francji podziękował strażakom, żandarmom, policjantom oraz wszystkim innym służbom zaangażowanym w terenie.