Zdjęcie, które wywołało burzę w internecie. Wiemy, jak powstało

Zdjęcie, które wywołało burzę w internecie. Wiemy, jak powstało08.08.2018 07:47
Źródło zdjęć: © © Radosław Paszkowski / [Facebook](https://www.facebook.com/Fotomanufaqturrra/)
Monika Homan

O zdjęciu Radosława Paszkowskiego, na którym uchwycił błyskawicę uderzającą w Stadion Narodowy zrobiło się naprawdę głośno. Pojawiło się mnóstwo słów uznania, ale są też oskarżenia o manipulację. Zapytałam autora, jak było naprawdę.

Ulubione fotograficzne tematy Radosława Paszkowskiego to lotnictwo i Warszawa, ale poza nimi ma jeszcze kilka innych fotograficznych miłości.

Warszawa jest pięknym, niezwykle dynamicznym miastem. Gdy porównuję ją do tej z początku lat 90, widzę kolosalną różnicę. Fascynuje mnie połączenie nowoczesnej architektury z naturą i zielenią, której w Warszawie jest niezwykle dużo. Ponieważ bardzo często przebywam nad Wisłą – dziką i nieuregulowaną – doświadczam tego w dwójnasób.

Często fotografuje ze swojego "lufciku nad Wisłą", skąd roztacza się widok na stolicę. Kiedy w prognozach pogody zapowiedziano zbliżającą się burzę, Radosław czekał na nią, jako wytchnienie od upału. Nie miał zamiaru jej fotografować:

Fotografowanie błyskawic w ciągu dnia jest trudniejsze i rzadko wychodzi. Ponadto nocą kontrast tła lepiej wydobywa wszelkie walory błyskawicy – wszystkie rozgałęziania są lepiej widoczne, a dramatyzm kadru jest większy. Burze w ciągu dnia często po prostu odpuszczam.

Tym razem Radek postanowił chwycić za aparat. Widząc zapadającą ciemność i komórki burzowe zmierzające ku sobie na radarze, rozstawił statyw i zaczął fotografować.

Źródło zdjęć: © © Radosław Paszkowski / [Facebook](https://www.facebook.com/Fotomanufaqturrra/)
Źródło zdjęć: © © Radosław Paszkowski / [Facebook](https://www.facebook.com/Fotomanufaqturrra/)

Dramatyzm fotografii podkreśla dodatkowo widoczna po prawej stronie od stadionu "kotłowanina", czyli fragment downburstu, czyli prądu zstępującego połączonego z silnymi opadami.

Do jego zrobienia Radosław wykorzystał Canona EOS 1Ds Mark II i obiektyw Canon EF 24-105 mm f/4 USM L. Przy maksymalnie zamkniętej przysłonie i czasie naświetlania 2 sekundy, fotografował w trybie ciągłym i zrobił około 400 zdjęć. Tylko na sześciu z nich udało się uchwycić błyskawice. W postprodukcji fotograf wprowadził jedynie drobie korekcje kontrastu, świateł i cieni., żeby uzyskać efekt jak najbardziej podobny do tego, co zapamiętał.

Zapytany o to, czy żeby uchwycić taki kadr trzeba mieć więcej szczęścia, czy umiejętności odpowiada bez wahania, że szczęście jest tu decydującym czynnikiem. Technikę szybko można opanować - nie jest w tym wypadku trudna, a na pojawienie się błyskawicy w kadrze nie mamy żadnego wpływu.

  • 

Co więcej – 80 procent błyskawic, które widziałem w czasie tej burzy pojawiło się między kolejnymi ekspozycjami. Chyba czymś podpadłem gromowładnemu - mówi Radosław.

Radosław zapytany, co czuje fotograf po zrobieniu takiego zdjęcia odpowiada:

Ciekawość odnośnie tego, z jakim spotka się odzewem u przyjaciół, którym zamierzam pokazać zdobycz. No i z całą pewnością – czy ten najlepszy kadr z tej sesji, będzie rzeczywiście lepszy od tych złapanych wcześniej. Ten akurat nie był, ale "internet" natknął się na niego, jako pierwszego i tak poszło w świat, że "na takie zdjęcie czeka się całe życie".

Z reszty materiału jaki powstał podczas tej burzy Radosław postanowił stworzyć timelapse, żeby pokazać jak wyglądała cała sytuacja. Fotograf podkreśla, że jest to jego pierwszy film poklatkowy, a seria zdjęć nie była robiona w tym celu. Mimo to, efekt jest niesamowity.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.