Znaleziona na ulicy karta SD zawierała dokumentację morderstwa

Znaleziona na ulicy karta SD zawierała dokumentację morderstwa14.10.2019 11:07
Kasia Piotrowska

Kobieta, która znalazła na ulicy kartę pamięci, oddała ją na policję. Na nośniku znajdowało się 39 zdjęć i 12 filmów z morderstwa.

Pod koniec września w Anchorage na Alasce (USA) przypadkowa kobieta znalazła na ulicy niedaleko supermarketu kartę pamięci do aparatu. Otworzyła znajdujące się na niej pliki, licząc, że zawartość pomoże jej w odnalezieniu właściciela. Ku własnemu przerażeniu odkryła, że znajdujące się na karcie zdjęcia i filmy są dokumentacją morderstwa. Dowód zaniosła na policję.

Karta zawierała 39 zdjęć i 12 filmów. Widać było na nich nagą kobietę, która jest brutalnie bita i duszona w pokoju hotelowym oraz już martwa leży twarzą w dół na tyłach ciężarówki. Mężczyzna odpowiedzialny za tę zbrodnię, dusił swoją ofiarę ze słowami “po prostu umrzyj”.

Dwa dni po tym, jak sprawa została zgłoszona, ktoś inny powiadomił o zwłokach leżących w pobliżu autostrady niedaleko Anchorage. Policja powiązała obie sprawy. Ze względu na stan rozkładu, w którym znajdowały się zwłoki, nie było pewności co do przyczyny zgonu. Nie udało się także pierwotnie ustalić, kim jest ofiara.

Karta ze zdjęciami opatrzona opisem "Zabójstwo w śródmiejskim Marriocie" doprowadziła śledczych do 48-letniego Briana Stevena Smitha. Mężczyzna został oskarżony o zabójstwo pierwszego stopnia. Za pomocą lokalizacji w jego telefonie ustalono, że znajdował się w pobliżu miejsca zbrodni w czasie kiedy dokonano morderstwa. Ofiarę udało się zidentyfikować, jako 30-letnią Kathleen J. Henry. Według prowadzących sprawę, zdjęcia i nagrania są autorstwa mordercy, który w ten sposób udokumentował swoją zbrodnię.

Na razie nie wiadomo, w jaki sposób morderca i ofiara się spotkali, ani jakie były motywy przestępstwa. Smith razem z żoną mieszkali w Anchorage. Brian Steven przez sąsiadów jest określany jako cichy, a jego żona jest zszokowana zarzutami. Na Facebooku oskarżony określa siebie jako "samozatrudniony". Niektóre publikowane przez niego posty zawierały rasistowskie komentarze.

Oskarżony przebywa aktualnie w areszcie, kolejna rozprawa w jego sprawie odbędzie się 21 października. Nie wiadomo, w jaki sposób karta znalazła się na ulicy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.