Życie podwodne, ale bez… życia? Obejrzyj ten film, a da ci do myślenia

Ponad 4-minutowy film Pascala Schelbliego to naprawdę piękna podróż po podmorskiej toni. W pierwszej chwili wydaje się, że jest ona pełna życia – ryb, ukwiałów, meduz. Kilka sekund później okazuje się, że tego życia wcale tam nie ma, a oceany są kompletnie zaśmiecone. Sposób, w jaki reżyser wykreował tę rzeczywistość zmusza do refleksji.

Zapalnikiem, który zmusił Pascala Schelbliego do zrealizowania tego pięknego filmu, jest temat zanieczyszczeń wód. W pierwszej chwili, gdy oglądamy "The Beauty", możemy zachwycać się pięknem oceanu, bogatą fauną i florą. Po chwili wszystko się zmienia i dostrzegamy to, co człowiek zrobił z przyrodą.

Ryby i ukwiały z pierwszych sekund filmu, wsparte spokojną narracją rodem z nagrań przyrodniczych, zmieniają się w plastikowe elementy – łyżki, taśmę, worki, opony czy folię bąbelkową. W tle słychać prowadzącego, który mówi, o tym, co trwa wiecznie i nigdy się nie rozkłada. Ma na myśli zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi.

Mimo tego, że film Pascala Schelbliego jest w rzeczywistości animacją komputerową, czerpie niemal wszystko z tradycyjnych filmów. Ruchy kamery i kadrowanie są doskonałe – budują napięcie i narracje. Natomiast modele zwierząt i ich sposób poruszania bez problemu przywodzą na myśl prawdziwe stworzenia. Temat ochrony środowiska jest bardzo ważny.

To krótkometrażowe dzieło zdobyło nagrodę w konkursie Student Academy Award 2020. Jego tworzenie było bardzo zaawansowanym procesem, który możecie zobaczyć poniżej.