Premiera iPhone 7 już 7 września. Zaproszenie zdradza wiele szczegółów
Zaproszenia prasowe na premierę nowego iPhone'a zostały wysłane. Ciekawe jest to, jak wiele zdradzają o nadchodzącym flagowcu z jabłuszkiem na obudowie. Ten piękny okrągły bokeh absolutnie nie może być przypadkowy.
31.08.2016 | aktual.: 08.09.2016 00:40
Od długiego czasu w Internecie aż wrze od plotek dotyczących iPhone 7. Wszyscy pisali, mówili i ćwierkali o podejrzeniach dotyczących modułu podwójnego aparatu, który ma się znaleźć w nowym smartfonie Apple. Międzyczasie doczekaliśmy się plotek, zamieszania oraz premiery Huawei P9, który takie rozwiązanie zaprezentował.
iPhone 7 ma zostać oficjalnie zaprezentowany 7 września. Oprócz daty, poznaliśmy także ceny iPhone'a 7 w różnych wersjach. Możliwe, że zdjęcie, które opiera się na pięknych okręgach bokehu (tak, to na zaproszeniu) mogło powstać przy użyciu nadchodzącego flagowca, który podobno ma robić zdjęcia, które dorównają jakością lustrzankom cyfrowym. Muszę przyznać, że to brzmi nieprawdopodobnie – nie wyobrażam sobie tego, że smartfon dorówna jakości mojego Canona 5D Mark III – no przecież... jak to?!
Mimo wszystko – spodziewam się, że Apple zaskoczy nas wszystkich i faktycznie pokaże zabójcze możliwości nowego iPhone. Najchętniej życzyłbym sobie, żeby ten piękny bokeh nie był programowy, a optyczny, ale nie wyobrażam sobie nie wiadomo jak wielkiego sensora i jasnego długiego szkła, zamkniętych w obudowie smartfona. Niby w Huawei P9 inżynierowie i programiści poradzili sobie z płytką głębią ostrości, ale wciąż – jest ona programowa, nie optyczna... i na dodatek często się myli, o czym pisał już Kuba.
Wszystko wyjaśni się za tydzień w San Francisco. Mimo tego, że nie jestem fanboyem Jabłka, to, cytując Kevina Mitnicka, „I have to know”. Mam tylko nadzieję, że nie zachce nagle mi się sprzedać lustrzanki na rzecz smartfona. Gdyby chociaż był wodoodporny, a szybka nie pękałaby tak łatwo...