Koniec reklam o odchudzaniu na Pintereście. Portal stawia na samoakceptację

Ruch ciałopozytywności stał się popularny już kilka lat temu. Coraz częściej słyszymy o akcjach go wspierających. Niedawno Norwegia nakazała oznaczanie retuszowanych zdjęć, a teraz Pinterest chce skupić się na akceptacji swojego ciała.

Pinterest to portal oparty na zdjęciach, na którym użytkownicy szukają przeróżnych inspiracji. Znajdziecie tam nie tylko sesje zdjęciowe, ale mnóstwo pomysłów: na ubrania, na jedzenie czy na piękny wystrój wnętrza. Oczywiście strategia budżetowa opiera się na reklamach, choć nie na wszystkich.

Władze serwisu podjęły bardzo ważną decyzję. W wyświetlanych reklamach nie pojawią się żadne produkty, obrazy ani słowa nawiązujące do zrzucania wagi. Jest to kontynuowanie polityki Pinteresta dotyczącej szykanowania wyglądu osób w większych rozmiarach. Spotkało się to z bardzo ciepłym odbiorem użytkowników portalu.

To dobre zagranie wizerunkowe dla Pinteresta. Wspieranie akcji body positive to działanie w opozycji m.in. do treści wrzucanych przez użytkowników Instagrama, co prowadziło do zaniżenia własnej wartości. Wystarczy rzucić okiem na badanie Status of Mind z 2017 roku, które podkreśliło, że Instagram jest najbardziej szkodliwym medium społecznym, jakie istnieje.

Obecna polityka Pinteresta powstała przy współpracy z amerykańską agencją non profit zajmującą się zaburzeniami żywienia. National Eating Disorders Association donosi, że takie działania w dobie pandemii są bardzo potrzebne. Od czasu, gdy koronawirus SARS-CoV-2 zaczął się rozprzestrzeniać, organizacja zauważyła wzmożoną aktywność i coraz więcej próśb o pomoc w zrzuceniu wagi.

Kolejnym pomysłem Pinteresta na promowanie akceptacji własnego ciała jest podjęcie współpracy ze znanymi osobami ze świata mediów społecznościowych, których ciała są większe. Będą to m.in. modelki plus size: Tabria Majors, Shiquita Hyman czy Tiffany Ima.