Nowe najdroższe zdjęcie świata nadchodzi. Jego cena zwala z nóg

Nowe najdroższe zdjęcie świata nadchodzi. Jego cena zwala z nóg21.02.2022 13:41
Źródło zdjęć: © © Ray Man

Obecny tytuł najdroższego zdjęcia świata należy do kadru autorstwa Petera Lika pt. "Phantom". Jednak fotografia za 6,5 miliona dolarów może niedługo spaść na drugie miejsce. Wszystko to za sprawą gratki dla kolekcjonerów, która niebawem trafi na aukcję.

W grudniu 2014 roku najdroższym zdjęciem świata został kolejny kadr Petera Lika. Jednak nie zostało to odpowiednio udokumentowane, więc rekord wciąż należy oficjalnie do Andreasa Gursky’ego i pracy "Rhein II" z 1999 roku, która w 2011 poszła na aukcji Christie’s za 4 338 500 dolarów.

Gursky może zostać przebity w publicznym rankingu fotografów, których prace zostały sprzedane za krocie. Powodem jest nadchodząca majowa aukcja domu Christie’s, na której wystawione będzie zdjęcie z 1924 roku autorstwa Mana Raya (właść. Emannuela Radnitzky’ego). Jest to akt kobiety ustawionej plecami do obiektywu, a na jej plecach wstawione zostały esy charakterystyczne dla skrzypiec czy wiolonczel.

"Le Violon d’Ingres" to prawdopodobnie najbardziej znane dzieło Raya, a jego przewidywana cena sprzedaży waha się między 5, a 7 milionów dolarów. Nawet jeśli zdjęcie zostanie sprzedane za najniższą estymowaną kwotę i tak przebije cenę dzieła Gursky’ego. Jednak dopóki nie dojdzie do aukcji, można jedynie gdybać.

Jeśli chodzi o samą fotografię, to przedstawioną na niej kobietą jest Alice Prin, Kobieta uchodzi za jedną z najpopularniejszych modelek początku XX wieku. W życiu prywatnym była partnerką Raya. Inspiracją do zrealizowania fotografii jest obraz Jeana Auguste’a Dominique’a Ingresa "La Grande Baigneuse".

Jeśli zastanawia was pochodzenie esów na plecach Alice, to musicie wiedzieć, że powstały one prawdopodobnie podczas postprodukcji. Nie mówimy tu jednak o malowaniu ich w ciemni przed naświetleniem odbitki, a już po. Krótko mówiąc – gdy odbitka była już na papierze, Ray wziął pióro lub pędzelek i namalował symbole, które utożsamiały Alice ze skrzypcami lub wiolonczelą – na dodatek jego prywatną, co często podkreślał.

W języku francuskim określenie violon d’Ingres oznacza poboczne zainteresowania, miłość lub umiejętność inną niż tak, z której dana osoba jest znana głównie. Oprócz fotografii, Ray miał w życiu drugą miłość, którą właśnie była Alice Prin.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.