Trzy dni bezsilności: Historia zdjęcia umierającej Omayry Sánchez

Trzy dni bezsilności: Historia zdjęcia umierającej Omayry Sánchez30.07.2021 12:29
Źródło zdjęć: © © Frank Fournier / Wikimedia Commons
  • Czułem się całkowicie bezsilny wobec tej małej dziewczynki, która z odwagą i godnością mierzyła się ze śmiercią. Wyczuwała, że jej życie się kończy – wspominał po latach fotoreporter Frank Fournier, który uwiecznił na zdjęciu ostatnie chwile 13-letniej Kolumbijki. Po erupcji wulkanu Omarya Sánchez pozostawała przez blisko trzy dni uwięziona w wodzie. Zmarła po wielogodzinnej agonii.

Nazwa wulkanu Nevado del Ruiz – Uśpiony lew – nie była przypadkowa. Chociaż od dawna wykazywał on oznaki aktywności, przez długi czas nie dochodziło do erupcji. Wyjątkowo silne wstrząsy wystąpiły we wrześniu 1985 r., co wywołało uzasadniony niepokój mieszkańców pobliskich miast.

Badania geologów wskazujące, że istnieje ryzyko erupcji, przeprowadzono wiele miesięcy wcześniej. Władze nie powzięły jednak odpowiednich środków bezpieczeństwa. Zaniedbania te przyczyniły się do jednej z największych tragedii w dziejach współczesnych.

Nevado del Ruiz wybuchł 13 listopada, stwarzając bezpośrednie zagrożenie dla liczącego 31 tys. ludzi Armero. Erupcja nie była duża, ale zdołała wywołać tzw. lahar - rodzaj powodzi polegający na gwałtownym spływie lawin błotnych. Pędzące z prędkością 40 km/h błoto pokryło aż 85 proc. miasta, doprowadzając do śmierci ok. 25 tys. ludzi. Jedną z ofiar była 13-letnia Omarya Sánchez, której tragiczna historia poruszyła cały świat.

Omayra Sánchez – trzy dni bezsilności

Pomimo niewyobrażalnych zniszczeń pierwsze służby ratunkowe rozpoczęły pracę dopiero po kilku godzinach od erupcji. Wielu ludzi zostało uwięzionych w błocie, tocząc rozpaczliwą walkę o życie. Dwa dni po erupcji przybył do Bogoty z Nowego Jorku fotograf Frank Fournier. Po trwającej ponad siedem godzin podróży dotarł do Armero, gdzie planował uwiecznić na zdjęciach akcje ratunkowe.

Po latach Forunier wspomni, że zamiast zorganizowanej akcji ratowania mieszkańców napotkał w mieście chaos i desperację.

  • W kraju panował zamęt polityczny – na krótko przed wybuchem doszło do przejęcia Pałacu Sprawiedliwości w Bogocie przez lewicowych partyzantów z M-19. Zginęło wiele osób, co miało duży wpływ na sposób, w jaki udzielano pomocy mieszkańcom odległego miasta Armero. Na przykład armia została zmobilizowana w stolicy – opowiadał w rozmowie z BBC.

Podczas pobytu w Armero Fournier usłyszał od miejscowego farmera o dziewczynce, która pilnie potrzebuje pomocy. Była to właśnie Omara Sánchez. 13-latka była zanurzona w wodzie po szyję. Nie mogła się ruszyć, ponieważ beton i pozostałości zniszczonego domu przygniotły jej nogę.

Farmer zaprowadził fotografa do miejsca, w którym znajdowała się Sánchez, tuż przed jej śmiercią. Dziewczynka walczyła o życie przez 60 godzin, mając do końca nadzieję, że wyjdzie z tego cało.

Pozostający przy niej ratownicy i pracownicy Czerwonego Krzyża apelowali bezskutecznie do władz o udzielenie większej pomoc. Pojawił się pomysł, by wypompować wodę, ale nie doszło do jego realizacji.

Tymczasem 13-latka zaczynała tracić przytomność z powodu hipotermii i gangreny. Fourier postanowił uwiecznić ją na fotografii. Jak tłumaczył po latach w rozmowie z BBC: Czułem, że jedyne, co mogę zrobić, to właściwie zdać relację z odwagi, cierpienia i godności dziewczynki oraz mieć nadzieję, że zmobilizuje to ludzi do pomocy tym, którzy zostali uratowani i ocaleni.

Zdjęcie, które poruszyło świat

Sánchez zmarła o godzinie 9:45 rano – trzy godziny po tym, jak Fournier uwiecznił ją na zdjęciu. Matka dziewczynki dowiedziała się o jej śmierci podczas udzielania wywiadu kolumbijskiej stacji radiowej.

  • Czułem się całkowicie bezsilny wobec tej małej dziewczynki, która z odwagą i godnością mierzyła się ze śmiercią. Wyczuwała, że jej życie się kończy – wspominał po latach Fournier. Przyznał, że z początku nie zdawał sobie prawy, jaką reakcję wywoła jego zdjęcie.

Fournier wysłał fotografię 13-letniej Kolumbijki do agencji. Kilka dni później opublikowano ją w magazynie Paris Match. Zdjęcie wywołało poruszenie opinii publicznej, gdyż wcześniej relacje z ciężkiego położenia Sánchez były emitowane przez telewizję. Materiały te wywołały debaty telewizyjne o moralnej granicy fotoreporterów. Pojawiły się zarzuty, że żerują oni na czyjejś tragedii.

  • Ludzie pytali: Dlaczego jej nie pomogłeś? Dlaczego jej nie wydostałeś? Ale to było niemożliwe – mówił Fournier w rozmowie z BBC. Wspomniał przy tym o misyjnej roli fotoreporterów, którzy poprzez poruszające obrazy zwracają uwagę świata na ważne problemy.
  • Czułem, że ta historia jest dla mnie ważna do opowiedzenia i byłem szczęśliwy, że wywołała jakąś reakcję; byłoby gorzej, gdyby ludzie się tym nie przejmowali. (…) Ludzie nadal uważają ten obraz za wzbudzający niepokój. To podkreśla trwałą moc tej małej dziewczynki. Miałem szczęście, że mogłem działać jako pomost, który łączy z nią ludzi – podsumowywał fotograf. W 1986 r. Fournier otrzymał za swoją fotografię prestiżową nagrodę w konkursie The World Press Photo of the Year.
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.