Smartfon z zaawansowanym aparatem - przyszłość czy chwilowa moda?

Smartfon z zaawansowanym aparatem - przyszłość czy chwilowa moda?

Nokia 808 PureView i Galaxy S4 Zoom (fot. hi-tech.mail.ru)
Nokia 808 PureView i Galaxy S4 Zoom (fot. hi-tech.mail.ru)
Jakub Kaźmierczyk
14.06.2013 06:30, aktualizacja: 26.07.2022 20:14

Samsung Galaxy S4 Zoom to pierwszy telefon z tak zaawansowanym aparatem. Koreański producent przeciera szlaki, ale czy takie rozwiązanie ma przyszłość?

Producenci telefonów prześcigają się w nowinkach - na tym polu najmocniej rywalizują Koreańczycy z Finami, czyli Samsung z Nokią, choć metody stosują różne.

Samsung Galaxy S4 Zoom
Samsung Galaxy S4 Zoom

Nokia ma na koncie Nokię Pure View z matrycą o wręcz monstrualnej rozdzielczości 41 megapikseli. Nawet we flagowych lustrzankach się takich nie stosuje. Finowie popełnili jednak poważny błąd: bardzo dobry aparat, o wysokiej rozdzielczości, z dobrym cyfrowym zoomem, sporymi możliwościami, pozwalający na robienie zdjęć naprawdę wysokiej jakości, upakowano w smartfona opartego na Symbianie, czyli trupie (trudno określić go inaczej). Po pojawieniu się informacji o Galaxy S4 Zoom jeden z komentujących, Artur Wojtera, o Nokii Pure View napisał:

Ma bardzo dobrego Symbiana, ale ten system zdechł. A nikt nie będzie kupował trupa. Bardzo dobrego, ale trupa.

Trudno się nie zgodzić z tą opinią. Lumia 920 została wyposażona w optyczną stabilizację obrazu, dzięki której w robieniu zdjęć nocnych nie ma sobie równych. Zostawiła konkurencję w tyle.

[solr id="fotoblogia-pl-65008" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1785,nokia-lumia-920-krolowa-nocnych-zdjec-test" _mphoto="nokia-lumia-9204-65008-2-2290094.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2939[/block]

©KB - Nokia Lumia 920
©KB - Nokia Lumia 920

Samsung również ma za sobą średnio udane eksperymenty ze smartfonami-aparatami. Przykładem jest testowany przeze mnie pod koniec stycznia Galaxy Camera. Do Galaxy S3 doklejono obiektyw i grip, pozbawiono go możliwości wykonywania połączeń i wypuszczono na rynek. Brak możliwości dzwonienia to jedna z głównych wad tego urządzenia, ponieważ wymusza noszenie dwóch urządzeń, często niemal identycznych, jeśli użytkownik Galaxy Camera ma telefon oparty na Androidzie. Mimo intensywnej kampanii marketingowej (nawet "TopModelki" i Michał Piróg promowali ten produkt) Samsung musiał zejść na ziemię i obniżyć cenę o całe 1000 zł w ciągu 5 miesięcy.

[solr id="fotoblogia-pl-71114" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1589,smartfon-z-zaawansowanym-aparatem-przyszlosc-czy-chwilowa-moda" _mphoto="nokia-808-pureview-i-gal-474fcce.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2940[/block]

©JK - Samsung Galaxy Camera
©JK - Samsung Galaxy Camera

Uważam, że Galaxy S4 Zoom rozpoczyna nowy rozdział w historii fotograficznych smartfonów. Oto w stosunkowo niedużej obudowie umieszczono pełnoprawnego smartfona i pełnoprawny aparat. Moim zdaniem tego typu telefony mają przyszłość, choć oczywiście możecie się ze mną nie zgodzić. Do tej pory zawsze musieliśmy iść na kompromis, co pokazują przykłady Nokii i Samsunga. Jeśli testy wykażą, że Galaxy Zoom jest zarówno dobrym smartfonem, jak i przyzwoitym aparatem, może to być krok milowy.

Dużo podróżuję i robię dużo zdjęć. Na co dzień używam iPhone'a 4s, którego bardzo lubię, ale fotografowanie nim na wyjazdach wymaga wspomnianych kompromisów (podczas wycieczek przydałby się zoom). Na majówkowy wyjazd do Berlina nie chciało mi się zabierać wielkiej lustrzanki. Poza tym pogoda nie zachęcała do zdjęć - niebo było szczelnie pokryte grubą warstwą chmur. Postanowiłem, że do zdjęć pamiątkowych wykorzystam właśnie iPhone'a. Z większości fotografii jestem naprawdę zadowolony, ale brakowało mi możliwości przybliżenia na przykład Kolumny Zwycięstwa, gdy stałem pod Bramą Brandenburską.

©JK - widok na Kolumnę Zwycięstwa spod Bramy Brandendurskiej - iPhone 4s
©JK - widok na Kolumnę Zwycięstwa spod Bramy Brandendurskiej - iPhone 4s

Czy połączenie dobrego smartfona z dobrym aparatem ma sens? Moim zdaniem tak - o ile obydwa urządzenia (choć zamknięte w jednej obudowie) są naprawdę dobrej jakości. Galaxy Zoom jest pierwszym tego typu projektem, więc myślę, że nie obejdzie się bez wpadek, ale kierunek działań jest dobry.

A jaką przyszłość wróżę aparatom kompaktowym? Jeśli smartfony z dobrymi aparatami się przyjmą, a w ślady Samsunga pójdą inni, może to wstrząsnąć rynkiem kompaktów. Oczywiście, firmy na pewno nie zrezygnują z ich produkcji, ale takie kroki producentów smartfonów na pewno wpłyną na statystyki sprzedaży kompaktów. Najbardziej odczują to marki, które nie zajmują się wytwarzaniem smartfonów (np. Olympus, Fuji, Panasonic), a najmniej firmy produkujące i smartfony, i aparaty (Sony, Samsung). Zyski ze sprzedaży kompaktów spadną, a sprzedaż smartfonów-aparatów wzrośnie.

A może producenci aparatów oprócz GPS-u, Wi-Fi czy NFC zaczną stosować w nowych urządzeniach slot na kartę SIM, mikrofon i głośnik? Tego nikt nie wie, ale nie da się zaprzeczyć, że sytuacja na rynku smartfonów i kompaktów jest dynamiczna. Producenci aparatów starają się być coraz bardziej mobilni - Nikon niedawno pokazał model S800 z Androidem, a Canon Powershota N z integracją z serwisami społecznościowymi.

©JK - Canon Powershot N
©JK - Canon Powershot N

Martwi mnie tylko jedno: zasilanie takich urządzeń. Współczesne smartfony rozładowują się w okamgnieniu. Co będzie, jeśli do funkcji dzwonienia, przeglądania Internetu czy grania dołożymy fotografowanie z obsługą zoomu optycznego i lampą ksenonową? Mój iPhone rozładował się wczoraj po 10 godzinach średnio intensywnego użytkowania i musiałem reanimować go przenośną ładowarką. Po jakim czasie więc rozładuje się smartfon-aparat? Czarno to widzę.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)