„Po co robić zdjęcia, jeśli nikt ich nie zobaczy?” i dlaczego warto obejrzeć film „Szukając Vivian Maier”?

„Po co robić zdjęcia, jeśli nikt ich nie zobaczy?” i dlaczego warto obejrzeć film „Szukając Vivian Maier”?09.05.2014 08:29
© Vivian Maier
Źródło zdjęć: © Autoportret
Piotr Kała

Twórczość Vivian Maier została odkryta po jej śmierci i jest to zapewne największe tego typu odkrycie ostatnich lat. Również dzięki filmowi, który od dziś możemy oglądać w polskich kinach i wystawie jej prac w Leica Gallery w Warszawie.

Rzadko trafiają na ekrany polskich kin filmy, które traktują o fotografii. Były filmy fabularne, których bohaterami są fotografowie, jak choćby „Powiększenie” Antonioniego, czy filmy opowiadające o fotografach wojennych, np. „Pola śmierci”, „Uciec przed śmiercią”, „Salwador”. Były też inspirujące dokumenty, jak niedawno „Nowojorska ulica w obiektywie" czy „Fotograf wojenny”, „Portrecista”.

„Szukając Vivian Maier” opowiada o fotografce, której zdjęć nikt nie widział. Mało tego, nawet nie wszyscy z jej otoczenia wiedzieli, że fotografuje. A jak fotografowała? Jej prace można porównywać z kadrami najlepszych fotografów ulicy jej czasów! To nie tylko dokument Nowego Jorku i Chicago, ale też autorska, ciemna strona Ameryki lat prosperity.

Szukając Vivian Maier (2013) zwiastun PL

Przez całe życie Maier pracowała jako…niania. Paradoksalnie dzięki temu miała wiele czasu i okazji na używanie swojego Rolleiflexa. Ze swoimi podopiecznymi (tak!) zapuszczała się w ciemne zaułki amerykańskich miast. Vivian robiła zdjęcia przez kilkadziesiąt lat, od początku lat 50. W sumie na jej negatywach znajduje się 100-200 tysięcy prac. Wielu filmów nie wywołała, nigdy nie widziała efektów swojej pracy. Zmarła w 2009 roku. Nigdy nie wyszła za mąż, nie miała własnych dzieci. I nikt nie zobaczyłby jej zdjęć, gdyby nie John Maloof.

Źródło zdjęć: © © Vivian Maier
Źródło zdjęć: © © Vivian Maier

John, który poszukuje archiwalnych zdjęć Chicago, przez przypadek kupuje na aukcji staroci pudełko z negatywami. Nie wie, kto zrobił te fotografie. Początkowo bez przekonania umieszcza je w Internecie, odzew i zachwyt są natychmiastowe. Maloof odkupuje resztę negatywów i niewywołanych filmów. I postanawia dowiedzieć się, kto je zrobił. Rozpoczyna swego rodzaju śledztwo z kamerą. Bada przeszłość osoby, którą normalnie nikt by się nie zainteresował, ponieważ była zwykłą nianią! Ale to tylko pozory. Autorowi udało się dowiedzieć o Vivian całkiem sporo, pokazać ekscentryczną, samotniczą, momentami mroczną stronę jej życia…

Źródło zdjęć: © © Vivian Maier
Źródło zdjęć: © © Vivian Maier

Właśnie dlatego, że film przedstawia zwykłe życie niezwykłej osoby wielowymiarowo, jest prawdziwy, opowiada o człowieku z krwi i kości. I choć czujemy niedosyt, że to z pewnością nie jest wszystko, że jeszcze nie wszystko zostało o jej życiu powiedziane, to i tak to dzieło umiejętnie pokazuje, że nasze życie składa się w równym stopniu z radości i smutku, z normalności i dziwactw.

Źródło zdjęć: © © Vivian Maier
Źródło zdjęć: © © Vivian Maier

Kiedy jedna z bohaterek filmu zadała pytanie: „Po co robić zdjęcia, których nikt nie obejrzy?”, pomyślałem, że po to, aby ktoś taki jak John Maloof je dla nas odkrył…

Źródło zdjęć: © © Vivian Maier
Źródło zdjęć: © © Vivian Maier

Jednocześnie 9 maja startuje w Leica Gallery w Warszawie wystawa zdjęć Vivian Maier.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.