Fotografka oskarżona o seksualizację dzieci. Takie zdjęcia nie powinny powstać

Fotografka oskarżona o seksualizację dzieci. Takie zdjęcia nie powinny powstać

Fotografka oskarżona o seksualizację dzieci. Takie zdjęcia nie powinny powstać
Źródło zdjęć: © © [Twitter](https://twitter.com/WebbDawgTG/status/1035185601664954369)
Monika Homan
04.09.2018 11:39, aktualizacja: 26.07.2022 17:53

Seksualizacja dzieci jest tematem poruszanym już od lat dziewięćdziesiątych. Niestety jest coraz bardziej powszechna, a niektórzy fotografowie nic sobie nie robią z ostrzeżeń psychologów i socjologów. Internauci oskarżają Meg Bitton o niewłaściwe fotografowanie dziewczynek.

Fotografowanie dzieci w sposób, w jaki fotografuje się dorosłych budzi kontrowersje. Kilku lub kilkunastoletnie dziewczynki w pozach, które jednoznacznie kojarzą nam się z dorosłymi kobietami, albo w pełnym makijażu i wyzywającym stroju, wywołują poruszenie.

Redaktorka "Telegram and Gazette", Party Waren Kebber na swoim koncie na Twitterze zwróciła ostatnio uwagę na zdjęcia fotografki dziecięcej - Meg Bitton. Pod jednym ze zdjęć, na którym dziewczynka w bieliźnie siedzi w kabinie samochodu i pali papierosa, napisała: "To zupełnie w porządku, aby fotograf prosił dziecko o pozowanie w ten sposób". Trudno nie wyczuć w jej słowach ironii.

Seksualizacja dzieci jest zjawiskiem dostrzeżonym już w latach dziewięćdziesiątych. Nie można w jednoznaczny sposób go zdefiniować. Według Amerykańskiego Towarzystwo Psychologicznego seksualizacja ma miejsce, kiedy wartość osoby wynika z jej atrakcyjności fizycznej, a sama osoba jest uprzedmiotowiona. Narzucanie dziecku zachowania, czy wyglądu, który przypisany jest do świata dorosłych jest właśnie seksualizacją.

Z czego wynika stawianie dzieci w roli dorosłych? Dziś dziecko znajduje się w centrum zainteresowania kultury i społeczeństwa. Ma swoje własne prawa, jest też konsumentem, a co za tym idzie również odbiorcą przekazów medialnych, które mają znaczny wpływ na młode osoby. Źródłami seksualizacji mogą być: telewizja, muzyka, gry komputerowe reklamy, ale również kreskówki i animacje, czy nawet produkty, takie jak lalki, ubrania czy kosmetyki. Przemysł odzieżowy i kosmetyczny wychodzi na przeciw nowym oczekiwaniom dziewczynek, oferując im "dziecięce" odpowiedniki produktów przeznaczonych dla dorosłych - kosmetyki do makijażu, buciki na obcasach, a nawet seksowna bielizna.

Konsekwencje seksualizacji dzieci ponoszą wszyscy - zarówno dziewczynki, chłopy, ale również dorośli. Uprzedmiotowienie dziewczyny i seksu sprzyja przesunięciu granic i większej tolerancji na tego typu zachowania. Im więcej pojawia się w mediach takich obrazów, tym szybciej stają się one akceptowane przez społeczeństwo, a zmienianie dzieci w obiekty seksualne nie jest czymś, co można zaakceptować.

Po przejrzeniu galerii zdjęć Meg Bitton wielokrotnie natrafiłam na zdjęcia, które wywołały we mnie niesmak. Większość zdjęć jest urocza, bajkowa i prawdziwie dziecięca, ale wśród nich znajdują się też takie, które mogą budzić niepokój. Krótkie szorty i spódniczki w połączeniu z wyzywającymi pozami i "czarującym" spojrzeniem zamiast cieszyć, budzi odrazę. Zdjęcia, które wyszczególnia Waren Kebber rozwiewają wszelkie wątpliwości.

Co ciekawe, na profilu Meg pojawiają się tylko pozytywne komentarze, w których ludzie zachwycają się jej zdjęciami. Jednak w internecie pojawiają się niepochlebne opinie, że fotografka usuwa negatywne komentarze, a kiedy wokół kontrowersyjnego zdjęcia zrobi się już odpowiednio duży szum, po prostu je kasuje.

Bardziej jednak od niewłaściwego zachowania fotografki zastanawia mnie przyzwolenie rodziców na fotografowanie swoich dzieci w taki sposób. Wydaje mi się, że to właśnie oni powinni być odpowiedzialni za to, w jaki sposób przedstawiana jest ich kilkunastoletnia córka lub syn.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)