Migawka w Canonie EOS 1D‑x Mark III padnie po 8 godzinach ciągłej pracy

Canon EOS 1D-x Mark III to flagowy model lustrzanki cyfrowej, który ukazał się na początku stycznia 2020 roku. Korpus ma pełnoklatkową matrycę o rozdzielczości 20,1 Mpix i może robić w trybie seryjnym 16 kl./s z migawką mechaniczną oraz 20 kl./s na Live View. Jak się okazuje – przy maksymalnej prędkości, mechanizm padnie po 8 godzinach pracy.

Gdy tylko na rynku pojawia się nowy aparat, fotografowie z całego świata rozpoczynają testy – pomijając kwestie jakości obrazu i pracy autofokusa, często sprawdzają wytrzymałość samego korpusu oraz szacunkową żywotność migawki. Canon EOS 1D-x Mark III ma ją określoną na 500 000 cyklów, a to naprawdę sporo!

Fotograf Ryan Mense opublikował filmik, w którym postanowił policzyć, jak długo zajmie czas, w którym mechanizm migawki się rozpadnie. Jak się okazało – potrzeba 8 godzin, 40 minut i 48 sekund ciągłej, nieprzerwanej pracy na pełnej prędkości migawki mechanicznej w trybie seryjnym (16 kl./s), by ta przestała działać.

Dobra, właściwie to nie jest tak, że Ryan ”klepał” migawką przez prawie 9 godzin. Ten pasjonat po prostu wyliczył, ile czasu zajmie wspomniane działanie. Ilość klatek na sekundę pomnożył razy szacunkową wartość wytrzymałości mechanizmu, a później podzieliła odpowiednio przez ilość minut w godzinie, co dało mu końcowy wynik. Ten czas pracy to właściwie dość długo. Na szczęście nikt z nas nie fotografuje ciągiem przez taki czas.

Z resztą warto pamiętać o tym, że wiele korpusów wytrzymuje znacznie więcej cyklów migawki, niż te określone przez producenta. Na pewno natknęliście się na miejskie legendy, w których fotograf chwalił się przebiegiem migawki typu 1 300 000 zdjęć po czym wyskoczył mu błąd ”Err 30”, mówiący o usterce migawki.