Gdy usłyszysz ten dźwięk, lepiej uciekaj. Oto, jak brzmi gorejąca lawa

W związku z aktywnością wulkanów na świecie w 2021 roku, w internecie pojawia się coraz więcej interesujących nagrań. Ogniste wybuchy są piękne i niezwykle pociągające dla wszelakich artystów i turystów. Pamiętajmy jednak o tym, że są piekielnie niebezpieczne.

O zagrożeniu związanym z wulkanami pisaliśmy w kontekście turystów oraz dronów, które wleciały do środka i już więcej nie dało się z nich skorzystać. Chcąc zarejestrować piękno bulgocącej lawy, trzeba pamiętać, że ma ona ogromną temperaturę.

Zacznijmy od tego, czym właściwie jest lawa. To ciekła mieszkanka stopionych tlenków różnych pierwiastków – krzemu, żelaza, sodu, potasu, wapnia i innych. W zastygłej lawie, czyli magmie, znajdziemy jeszcze składniki lotne. Temperatura strumienia ciekłych metali ma nawet 1350-1400 stopni Celsjusza, a jej krzepnięcie następuje w 600-800 stopniach, więc jest cały czas gorąca. Temperatura lawy zależy też od jej PH. Lawy kwasowe mają przeważnie poniżej 1000 stopni Celsjusza, a zasadowe 1100 i więcej.

Ze względu na swój skład, lawa wydaje z siebie specyficzne dźwięki. Na filmie powyżej możecie je usłyszeć nagrane profesjonalnym mikrofonem. Lawa brzmi jak pękające szkło, które ociera się o chropowatą powierzchnię. Dźwięk jest głośny i wysoki – składa się z wielu warstw, tworzących charakterystyczny szum.

Te odgłosy nie symbolizują nic dobrego. Lawa może poruszać się nawet z prędkością do 50 km/h w przypadku PH zasadowego. Kwasowe są znacznie wolniejsze – to ledwie kilka centymetrów na godzinę, a czasem 2-3 metry na miesiąc. Najbardziej niebezpieczne są erupcje wulkanów. Islandzkie góry ognia potrafią wylewać lawę nawet w tempie 75 ton na sekundę, więc krótko mówiąc – należy się trzymać od nich z daleka.