Aki Murata z Olympusa: Pełna klatka nie jest dla wszystkich

Aki Murata z Olympusa: Pełna klatka nie jest dla wszystkich

Aki Murata z Olympusa: Pełna klatka nie jest dla wszystkich
Źródło zdjęć: © © MH
Marcin Watemborski
06.12.2019 09:23, aktualizacja: 06.12.2019 10:23

Aki Murata, zajmujący się sprzedażą i marketingiem w firmie Olympus udzielił ostatnio wywiady, w którym tłumaczy znaczenie systemu Mikro Cztery Trzecie dla użytkownika, podkreślając, że sensory 35 mm nie są potrzebne wszystkim.

Systemy Mikro Cztery Trzecie mają swoich zwolenników i przeciwników. Ogromną zaletą tego systemu jest wielkość – aparaty są małe i lekkie, podobnie jak obiektywy (nawet ze stabilizacją). Jakość obrazu we współczesnym sprzęcie jest coraz lepsza i wielkość matrycy przestaje mieć znaczenie – nawet w przypadku chęci uzyskania płytkiej głębi ostrości.

Aki Murata, wicedyrektor działu sprzedaży i marketingu Olympusa, udzielił obszernego wywiadu portalowi DPReview w październiku podczas targów Photo Plus Expo. Zdanie, które zwraca uwagę wielu użytkowników jest dość proste, ale niekoniecznie jednoznaczne. Murata powiedział: ”Pełna klatka nie jest dla wszystkich”. I ja się z tym zgadzam bez wątpliwości.

Kiedyś było utarte stwierdzenie, że tylko duże sensory pozwolą na uzyskanie doskonałej jakości obrazu – mniejszych szumów, płytszej głębi ostrości oraz większej rozpiętości tonalnej. Współczesna technologia – samo przetwarzanie impulsu przez matrycę i dalsze przez procesor obrazu, pozwalają na zredukowanie mitycznych szumów, a zaawansowana konstrukcja optyczna obiektywów pozwala na osiągnięcie płytkiej głębi ostrości. Znam wielu fotografów profesjonalnie korzystających z systemów Mikro Cztery Trzecie – od fotografów przyrody, przez podróżników, na portrecistach i fotografach mody kończąc.

Ogromną zaletą w przypadku systemu Mikro Cztery Trzecie jest minimalizacja sprzętu i zachowanie zaawansowanych rozwiązań. W przypadku Olympusa zawsze imponowała mi stabilizacja obrazu, działająca w naprawdę ekstremalnych warunkach oraz tryb Pro Capture, dzięki któremu zarejestrujemy obrazu już po naciśnięciu spustu migawki do połowy. Dzięki takiemu rozwiązaniu żadna szybka akcja nam nie ucieknie.

Płytka głębia ostrości również nie zawsze jest pożądana, zwłaszcza w przypadku fotoreporterów. Jeśli w gorszych warunkach oświetleniowych otworzymy szeroko przysłonę podczas robienia zdjęć pełną klatką, głębia będzie płytsza niż w przypadku fotografowania aparatem z matrycą Mikro Cztery Trzecie. Ważniejsze często jest ostre zdjęcie i złapanie momentu niż plastyka.

Aki Murata w swojej wypowiedzi zwraca uwagę na to, że mniejszy sensor nie oznaczy gorszego wykonania ani mniej zaawansowanych technologii co jest prawdą. Przedstawiciel jawnie mówi, że dla niektórych użytkowników aparaty z matrycą pełnoklatkową będą lepsze – zwłaszcza dla tych, którzy fotografują w ekstremalnie złych warunkach oświetleniowych lub robią duże wydruki. Jednocześnie kładzie naciska na to, że każdy fotograf powinien wiedzieć, do czego potrzebuje sprzętu. Matryca Mikro Cztery Trzecie jest dużo mniejsza od sensora Full Frame – ma wymiary 13 x 17,3 mm i mnożnik ogniskowej x2 w porównaniu do 36 x 24 mm (pełnej klatki filmu małoobrazkowego).

Pełny wywiad przeczytacie na stronie DPReview.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)