Fotografka ujęła nowy typ zórz polarnych na zdjęciach. Nazywa się ”wydmy”

Fotografka ujęła nowy typ zórz polarnych na zdjęciach. Nazywa się ”wydmy”

Fotografka ujęła nowy typ zórz polarnych na zdjęciach. Nazywa się ”wydmy”
Źródło zdjęć: © © Pirjo Koski
Marcin Watemborski
06.02.2020 08:47, aktualizacja: 26.07.2022 15:00

Zorza polarna (aurora borealis, aurora australis) to zjawisko świetlne, występujące w górnej części atmosfery w pobliżu Bieguna Północnego oraz Bieguna Południowego. Zorze mają różne kolory, przeważnie zielone i niebieskie. Fotografka odkryła nowe wcielenie tego zjawiska.

Jak powstaje zorza polarna?

Powstawanie zorzy polarnej jest związane z przepływem prądu w jonosferze, w obszarze przenikania pasów radiacyjnych i górnej części atmosfery (termosfery). Słońce emituje wiatr słoneczny (naładowane cząsteczki). W pobliżu Ziemi pole magnetyczne odchyla cząsteczki, które poruszają się po torze helisy wzdłuż jego linii. Powoduje to wzbudzenie atomów w obszarze polarnym, wskutek czego zaczyna się świecenie zorzowe. Jest to ponad 270 linii emisyjnych – w głównej mierze tlenu i azotu.

Różna intensywność linii emisyjnych odpowiada za kolory zórz. Mogą być one niebieskie, zielone, żółte, czerwone, a najczęściej białe. Kolory świecenia są zasługą poruszenia cząsteczek różnych gazów oraz wysokości. Ten świeci na czerwono i zielono, azot natomiast na kolor purpury i bordo. Gdy cząsteczki tych gazów się zderzają powstaje kolor żółty. Wodór i hel odpowiadają za fioletowe i niebieskie tony.

Wydmy, czyli nowy typ zórz polarnych

To, co wyróżnia ”wydmy”, czyli nowo-odkryte zorze polarne, to ich występowanie. Zjawisko zachodzi w mezosferze, czyli znacznie niżej niż klasyczne zorze polarne, do której docierają resztki wiatru słonecznego, które już są naładowane przez pole magnetyczne Ziemi.

A new type of aurora named ‘the dunes’

Obserwatorzy z w okolicach biegunów Ziemi zebrali się, by obserwować występowanie zjawiska w różnych częściach globu. Przez kilka nocy pełnili dyżury, aż w końcu udało się zaobserwować nowe zjawisko. Wystąpiło ono na wysokości około 97 km nad powierzchnią Ziemi. Było to dosłownie na granicy stratosfery i termosfery, czyli w najzimniejszym punkcie całej atmosfery. Wydmy mają charakterystyczne ułożenie pasów świetlnych, które przypomina wydmy z piasku – są pofalowane.

Na zdjęciach zorzę ujęła Pirjo Koski, która obserwowała zjawisko w okolicach miejscowości Laitilla w zachodniej Finlandii. Kobieta wspomina, że wydmy były widoczne między 20, a 21 czasu lokalnego i są kompletnie nową rzeczą. Ze względu na swoje miejsce zamieszkania, Pirjo często widuje zorze polarne. Fotografka ujęła na zdjęciach aż 7 różnych wydmy, co jest jeszcze bardziej interesujące.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)