Przyglądamy się pierwszym oficjalnym zdjęciom nowej pary królewskiej. Są nudne i bez wyrazu [OPINIA]

Przyglądamy się pierwszym oficjalnym zdjęciom nowej pary królewskiej. Są nudne i bez wyrazu [OPINIA]09.05.2023 14:58
Grupowe zdjęcie rodziny królewskiej.
Źródło zdjęć: © Pałac Buckingham | Hugo Burnand

Po koronacji króla Karola III oraz królowej Kamili przyszedł czas na opublikowanie pierwszych zdjęć rodziny królewskiej. Niektóre z kadrów wzbudzają mieszane uczucia. Przyjrzyjmy się im bliżej.

Autorem pierwszych oficjalnych portretów króla Karola III oraz królowej Kamili jest Hugo Burnand. Fotograf nazywa to zlecenie swoim największym, ale nie jest to jego pierwszy kontakt z parą królewską. Hugo Burnard fotografował Karola i Kamilę podczas ich ślubu w 2005 r. Dzięki doświadczeniu z poprzedniego spotkanie z rodziną królewską wiedział, czego mogą sobie życzyć jego wyjątkowi klienci.

Zdjęcia zostały zrealizowane w Sali Tronowej Pałacu Buckingham. Burnand miał na to niewiele czasu, ponieważ grafik nowej pary królewskiej był bardzo napięty. Z sesji zdjęciowej pokazano cztery kadry. Były to pojedyncze zdjęcia króla Karola III oraz królowej Kamili, ich wspólny portret oraz grupowe zdjęcie rodzinne, na którym nie zobaczymy księcia Harry’ego ani księżnej Meghan.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy warto kupić słuchawki Nothing Ear (2)?

Zacznijmy od początku. Portret Jego Królewskiej Mości Karola III jest nudny jak przysłowiowe flaki z olejem. Zdjęcie jest oświetlone jednym, dużym prostokątnym modyfikatorem (softboxem) umieszczonym po prawej stronie aparatu, lekko ponad głową modela, o czym świadczy cień padający od nosa króla.

Monarcha trzyma w rękach insygnia władzy, ma ubrany płaszcz, na głowie koronę i siedzi na tronie. Jego mina nie powala – nie widać po nim radości ani dumy, właściwie niczego nie widać. Portret jest absolutnie pozbawiony wyrazu, a w zbiorach rodziny królewskiej jest mnóstwo kadrów pokazujących serdeczne oblicze monarchy.

Dodatkowo eksponuje silnie palce króla, które wśród ludzi niejednokrotnie były przedmiotem żartów, jakoby monarcha miał "palce jak serdelki". Poniżej dla porównania możecie zobaczyć zdjęcie koronacyjne królowej Elżbiety II, które pod kątami artystycznym i dokumentalnym jest fenomenalne.

W 1953 roku za portret koronacyjny Elżbiety II odpowiadał Cecil Beaton. Fotograf sięgnął po schemat światła rembrandtowskiego z wyraźnym zaznaczeniem trójkąta na zacienionym policzku. W tle zobaczymy liczne chorągwie, wyłaniające się z płytkiej głębi ostrości. Królowa jest zwrócona trzy czwarte w lewo kadru z twarzą na wprost. Insygnia władzy są dodatkiem do mocnego spojrzenia i silnej pozy monarchini – na dodatek są delikatnie rozmyte, by odbiorca skupił się bezpośrednio na twarzy królowej. , Źródło zdjęć: © Pałac Buckingham | Cecil Beaton
W 1953 roku za portret koronacyjny Elżbiety II odpowiadał Cecil Beaton. Fotograf sięgnął po schemat światła rembrandtowskiego z wyraźnym zaznaczeniem trójkąta na zacienionym policzku. W tle zobaczymy liczne chorągwie, wyłaniające się z płytkiej głębi ostrości. Królowa jest zwrócona trzy czwarte w lewo kadru z twarzą na wprost. Insygnia władzy są dodatkiem do mocnego spojrzenia i silnej pozy monarchini – na dodatek są delikatnie rozmyte, by odbiorca skupił się bezpośrednio na twarzy królowej.
Źródło zdjęć: © Pałac Buckingham | Cecil Beaton

Mimo tego, że na pierwszy rzut oka zdjęcie wygląda na poprawne, to im dłużej się mu przyglądamy, to jest coraz gorzej. Technicznie – czwórka z plusem w szkolnej skali ocen za prostotę, wizerunkowo – mocne dwa.

Indywidualne zdjęcie królowej Kamili nie jest dobre nawet technicznie. Uważam, że fotograf poległ na całej linii. Centralny kadr z liniami wychodzącymi z korony nie wygląda dobrze. Postawa królowej stojącej obok schowanego za nią tronu nie jest dostojna. Mina monarchini wygląda na wymuszony uśmiech połączony jakby z wyrazem bólu.

To zdecydowanie nie ociepla wizerunku królowej Kamili, która wśród ludzi nie cieszy się takim poparciem, jak zmarła księżna Diana (poprzednia żona Karola III - przyp. red.). To, co dodatkowo rozprasza, to zakrzywiona rzeczywistość w lustrach po prawej stronie kadru. Oprócz tego ciepły balans kolorów sprawia, że biele wyglądają na kremowe, jak też jasne tony wydają się być na granicy przepalenia.

Kadr przedstawiający parę królewską na wstępie prezentuje się lepiej. Podoba mi się mimika króla Karola III, który nawiązuje silne spojrzenie z odbiorcą. Nie widać też jego dłoni, a szata układa się bardzo ładnie.

Jeśli chodzi o królową Kamilę, to jej mimika oraz dłoń kurczowo trzymająca ubranie, raczej odpychają. Wygląda na bardzo spiętą, a uśmiech sprawia wrażenie wymuszonego. Na wielu zdjęciach z przeszłości pokazała, że potrafi grać mimiką i mieć bardzo sympatyczny wyraz twarzy.

Samo kadrowanie centralne jest schludne i dość symetryczne. To zdjęcie podoba mi się najbardziej – jest przyjemne w odbiorze. Co prawda brakuje mu ciepła, ale to doskonale oddaje ducha monarchii brytyjskiej.

Ostatnie zaprezentowane zdjęcie to kadr przedstawiający rodzinę królewską, lecz nie w pełni. Samo zdjęcie jest dobrze zaplanowane, linie są przyjemnie utrzymane, oświetlenie jest równe na wszystkich postaciach. Kolorystyka jest świetna. Mimo tego, że zdjęcie jest hierarchizowane za pomocą schodów (ważniejsi są bliżej środka i wyżej niż ci mniej ważni), to przypomina trochę pamiątkowe zdjęcie klasowe.

To, co od razu rzuca się w oczy, to brak księcia i księżnej Sussexu. Harry pojawił się na ceremonii, lecz od razu po niej wrócił na lotnisko. Nie pozdrawiał również poddanych z balkonu w Pałacu Buckingham. Meghan została z dziećmi w Kalifornii.

Patrząc na pierwsze oficjalne zdjęcia króla Karola III oraz królowej Kamili życzylibyśmy sobie jednak zobaczyć lepsze kadry. Gdy wspominamy oficjalne portrety królowej Elżbiety II, mamy przed oczami dostojną władczynię z niezłomnym charakterem. Jednocześnie pamiętamy krzywe zdjęcia ze ślubu Harry’ego i Meghan, które zrobił Alexi Lubomirski. Cóż, trzeba przyznać, że Hugo Burnand postarał się bardziej, lecz do idealnych kadrów sporo zabrakło.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.