Niespodziewany gość w kamerze. To się nazywa profesjonalny photobombing

MARCIN WATEMBORSKI • 3 miesiące temu

Zdarzyło się wam, że gdy robiliście zdjęcie ktoś wszedł wam w kadr? Każdy to przerabiał na jakimś etapie swojej fotograficznej podróży. Ale kto z was może się pochwalić ciekawskim zwierzątkiem, które nagle stało się gwiazdą? Rzućcie okiem na to nagranie i pozwólcie sobie na chwilę uśmiechu.

Photobombing to zachowanie, czy może raczej zjawisko, polegające na tym, że w kadrze pojawia się ktoś, kogo byśmy się tam nie spodziewali. Czasem jest to przypadek, innym razem celowe działanie. Przykłady interesującego photobombingu pokazywaliśmy wam wielokrotnie.

W tym przypadku mamy do czynienia z kamerą pogodową stacji telewizyjnej KRTV w Great Falls w stanie Montana (USA). Przed obiektywem pojawił się niespodziewany gość, a jest nim ciekawska sowa, która patrzy się idealnie w szklane oko soczewek. Właściciele kamery wspominają, żę takie rzeczy dzieją się dość rzadko i przeważnie mają do czynienia z pająkiem lub ćmą. Ptaki bywają gośćmi bardziej okazjonalnie.

Na tym 26-sekundowym filmiku zobaczymy jak w kadrze pojawiają się wielkie oczy sowy, które dokładnie wpatrują się w urządzenie oraz jego otoczenie. Nagranie rozeszło się wiralowo po internecie niesamowicie szybko. W mediach społecznościowych przekroczyło 200 tys. wyświetleń.

Obecny widok na Great Falls znajdziecie na stronie internetowej KRTV.