Geniusz zła w czystym wydaniu. Opracował kamerę z SI, by odstraszała ludzi
Wyobraźcie sobie sytuację, że macie piękny trawniczek, z którego dopiero co ściągnęliście betonowe płyty i chcecie, by odrosła tam trawa. Niestety ludzie uwielbiają tamtędy chodzić i nie ma na nich mocnych w grzeczny sposób. Ten młody chłopak wpadł na złowieszczy plan,
O Ryderze pisaliśmy kilka miesięcy temu. To ten sam bloger, który skonstruował kamerkę z algorytmem sztucznej inteligencji, która wykrywała za jego oknem psy. Tamten wynalazek aktywował megafon z nagranym komplementem dla właściciela czworonoga, który pojawił się przed domem Rydera.
Chłopak powraca z nowym pomysłem. Tym razem również mamy do czynienia ze sztuczną inteligencją i kamerką, lecz to plan jest bardziej złowieszczy. Niedawno z trawnika przed domem Rydera zniknęły betonowe płyty. Pod nimi była goła ziemia, a chłopak zasiał tam trawę. Niestety ludzi cały czas chodzili tamtędy, zadeptując kiełkujące nasiona, przez co wciąż było widać połacie ziemi.
I Made A People-Detecting Lawn Sprinkler
Ryder stwierdził, że wykorzysta swoje umiejętności, by odgonić niesfornych pieszych. Napisał program oparty na algorytmie SI, który wykrywa ludzi wchodzących na określony wcześniej teren. Gdy jakaś osoba pojawi się w polu widzenia, zostaje uaktywniony mechanizm automatycznego spryskiwacza, ukierunkowanego w stronę przechodzących ludzi. Wyobraźcie sobie ich zdziwienie, gdy nagle zostają oblani wodą!
Młody inżynier zapytał swoich znajomych, co sądzą o jego pomyśle i kilkukrotnie spotkał się z opinią, że jego zachowanie jest nieetyczne. Sam określił projekt jako nieetyczne marnowanie dyplomu inżyniera, ale cóż – gdy pisemne prośby na słupach nie dają efektu, trzeba przejść do ofensywy.