Nie taki żywioł straszny

Nie taki żywioł straszny

Nie taki żywioł straszny
Źródło zdjęć: © © Clark Little
Natalia Kaczor
02.03.2014 18:19, aktualizacja: 26.07.2022 20:01

Woda na pewno nie będzie pierwszym pomysłem, na jaki wpadniemy poszukując obiektu do fotografowania. A jednak! Clark Little zdaje się świata poza nią nie widzieć. Mało tego – przy fotografowaniu wykorzystał swoją pasję, jaką jest surfing. Tak powstają jego unikalne zdjęcia z hawajskich wybrzeży przedstawiające załamujące się fale.

Pierwsze zdjęcia fal Clark Little wykonał 7 lat temu. Jego żona kupiła na mieście zdjęcia fal morskich. Clark widząc je powiedział, że sam jest w stanie takie zrobić. I od tego zaczęła się cała historia.

Prace Little’a były wystawiane na całym świecie, m.i.n. w Japonii, Kanadzie czy Brazylii, a on sam nadal odnajduje wielką przyjemność w tym co robi. Woda, która dla innych wydaje się być nudnym tematem do zdjęć, dla Clarka ciągle jest niewyczerpaną inspiracją. Pora dnia, pogoda i sama niepowtarzalność fal sprawiają, że każde zdjęcie jest wyjątkowe.

Clark wychował się w North Shore na Hawajach. Życie zawodowe rozpoczął jako surfer, jednak równie dobrze okazało się wychodzić mu robienie zdjęć. Cóż, można mu tylko pozazdrościć pracy na Hawajach, jako surfer-fotograf. Dla większości pozostaje to tylko niedoścignionym marzeniem.

Obraz
© © Clark Little
Obraz
© © Clark Little
Obraz
© © Clark Little
Obraz
© © Clark Little
Obraz
© © Clark Little
Obraz
© © Clark Little
Obraz
© © Clark Little

W Polsce ciężko o takie fale, jak na Hawajach. Mało kto też ma okazję mieszkać nad bałtyckim wybrzeżem i w ogóle widywać fale. Jednak możliwości do sfotografowania wody można poszukać gdziekolwiek indziej. Wystarczy na przykład miejska fontanna.

Obraz
© © Natalia Kaczor

Oczywiście efekt nie umywa się do prac Clarka, ale udowadnia, że woda może być bardzo wdzięcznym obiektem zdjęć i dostępnym dla każdego amatora.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)