Tortury zwierząt w kampanii przeciw zanieczyszczaniu oceanów
Drastyczna kampania organizacji walczącej z zanieczyszczaniem oceanów zmusza do zastanowienia się nad naszymi codziennymi wyborami. Duszone plastikowymi torbami cierpią katusze. Jest to drastyczny, lecz skuteczny sposób na zwrócenie uwagi na problem. Ważne, żeby był skuteczny.
Plastikowa torba na zakupy nie kojarzy się z czymś niebezpiecznym. Kawałek tworzywa sztucznego może jednak stać się przyczyną cierpienia. Może też być śmiertlenym zagrożeniem.
Sea Shepherd, organizacja, która zajmuje się ochroną dzikiej przyrody w morzach i oceanach stworzyła szokującą kampanię, która w dosadny sposób pokazuje, że zwykła foliowa torebka może być przyczyną śmierci.
Tortury zwierząt w kampanii społecznej
Na plakatach stworzonych przez studio reklamowe Tribal Worldwide São Paulo i DDB z Gwatemali widzimy morskie zwierzęta, takie jak foki i żółwie, które duszą się, bo na ich głowach zawinięte są plastikowe folie. Obrazowi towarzyszy napis: "Plastik, którego używałeś raz, torturuje oceany na zawsze"
Organizacja Sea Shepherd prowadzi akcje sprzątania plaż na całym świecie. W amerykańskim oddziale prowadzona jest akcja "Operacja czyste fale", której celem jest zmniejszenie ilości śmieci na przybrzeżnych wyspach i w głębi oceanu. We współpracy z naukowcami, organizacja zajmuje się również badaniami nad wpływem mikrodrobin plastiku na gatunki morskie.
Świadomość zagrożenia rośnie dzięki kampaniom społecznym
Świadomość zagrożeń, jakie niesie ze sobą zanieczyszczanie Ziemi plastikiem zdaje się być coraz większa. Dowodem jest chociażby globalna akcja pod hasztagiem #trashtag, w której ludzie z całego świata sprzątają śmieci w swojej okolicy. Coraz więcej osób zwraca uwagę na codzienne wybory i często decydują się ograniczyć zużycie plastikowych opakowań do minimum. Wciąż jednak to za mało, a kampanie, takie tak ta, najwyraźniej są potrzebne.