10 kroków do rozpoczęcia przygody z fotografią uliczną

Kai Wong na swoim kanale opublikował film, w którym wraz z Joshuą Jacksonem i Craigem Whiteheadem pokazują, jak zabrać się za fotografowanie na ulicy.

Pierwsza i najważniejsza rada, bez jakiej nie zrobisz ani jednego zdjęcia. Podchodzenie do zupełnie obcych ludzi jest stresujące, zwłaszcza jeśli celujemy im obiektywem w twarz. Skradanie się i robienie zdjęć z ukrycia nie jest najlepszym rozwiązaniem. Musicie poczuć się pewnie i po prostu robić swoje. Z czasem ludzie przestaną was nawet zauważać.

Jeśli macie z tym problemy i przełamanie lęków sprawia wam trudności, możecie wykorzystać trik Joshui i zagrać rolę turysty. Trzymając aparat przed sobą udawajcie, że kręcicie film, albo robicie zdjęcia otoczenia. Może nie jest to najlepsza metoda, ale na początek się sprawdzi.

W gruncie rzeczy jest, ale nie tak bardzo, jak wasze umiejętności posługiwania się nim. Najważniejsze jest poznanie waszego aparatu i sprawne posługiwanie się nim. Na ulicy wszystko dzieje się szybko i nie ma czasu na zastanawianie się nad obsługą sprzętu. Zwłaszcza jak jeszcze nie do końca opanowaliście punkt pierwszy.

Oczywiście bardziej zaawansowany aparat pozwoli wam zrobić lepsze zdjęcia, ale kolejność powinna zostać zachowana – najpierw umiejętności, później sprzęt.

Nigdy nie wiadomo kiedy wydarzy się scena, którą zechcemy sfotografować. Dlatego aparat powinniście mieć zawieszony na szyi i zawsze gotowy do pracy. Na ulicy nie ma drugiej szansy. Jeśli nie uda wam się czegoś uchwycić od razu, to nie uda się wcale.

Jeśli nie znacie swojego aparatu na wylot i manualne ustawienia sprawią, że będziecie się zastanawiać zbyt długo nad tym, jakie parametry wybrać, lepiej wybierzcie tryb automatyczny. To żaden wstyd. Lepiej zrobić dobre zdjęcie na auto, niż żadne na manualu. Z czasem z pewnością wypracujecie sobie umiejętność pracy trybem manualnym, ale nie ma nic złego w używaniu trybu automatycznego – po coś został stworzony. Zamiast zastanawiać się, którym pokrętłem powinniście teraz pokręcić, lepiej rozejrzyjcie się dookoła i poszukajcie tematu.

Fotografia uliczna nie jest fotografią dokumentalną. Jeśli chcecie robić dobre zdjęcia streetowe musicie nadać im pewną narrację. Nie wystarczy sfotografować coś lub kogoś na ulicy, trzeba to jeszcze zrobić po swojemu, tak by nadać temu jakiś sens, opowiedzieć historię.

99% proc. zdjęć, jakie powstają to zdjęcia nieudane. Cała sztuka polega na tym, żeby mieć wytrwałość i potrafić rozróżnić ten 1 proc. Kiedy uznasz, że jakaś scena ma potencjał, zostań tam tyle, ile się da. Fotografuj do skutku.

Czasem możemy spędzić na ulicy cały dzień i nie zrobić ani jednego dobrego zdjęcia. Trzeba się z tym pogodzić. Poza umiejętnościami musimy mieć jeszcze odrobinę szczęścia. Żeby mu trochę pomóc, warto zapamiętać miejsca, które nas zainteresowały i wrócić do nich w innym czasie. Może się okazać, że o innej porze dzieje się tam o wiele więcej.

Im więcej czasu spędzicie na ulicy, tym więcej szans na dobre zdjęcie wam się nadarzy. Szybciej też nauczycie się dostrzegać ciekawe sceny.

Ważniejsze od idealnie ostrego zdjęcia albo doskonałego odwzorowania kolorów, jest uchwycenie idealnego momentu we właściwy sposób. W fotografii ulicznej drobne błędy techniczne są wybaczalne.

Zapomnijcie o zwykłym spacerze po ulicy. Kiedy chcecie znaleźć coś interesującego, musicie zaglądać w każdy zakamarek, sprawdzać co się dzieje za wami – po prostu się rozglądać. Możecie przy tym wyglądać nieco dziwnie, ale nie przejmujcie się tym zupełnie – dobre zdjęcie jest tego warte.

Na znanej wam ulicy poszukajcie czegoś nowego. Wykorzystajcie odbicia, witryny sklepowe, co tylko przyjdzie wam do głowy.

W fotografii ulicznej chodzi o moment i o historię. Postprodukcja nie zmieni złego zdjęcia w dobre. A dobre zdjęcie broni się bez edycji.

Wychodząc na uliczne polowanie zadbajcie również o swój komfort. Nigdy nie wiecie ile czasu spędzicie spacerując w poszukiwaniu dobrego ujęcia, ani ile przejdziecie kilometrów. Zadbajcie o odpowiedni ubiór, tak żeby móc skupić się na zdjęciach. Wygodne buty to podstawa!