100 portretów w różnych wannach i stylizacjach uwalniają dziecięce ”ja” artystki
”Body in Bathworks” to dość kontrowersyjny projekt. Loreal Prystaj sportretowała samą siebie w wannach, wypełnionych różnymi rzeczami. Ma to oddawać jej wewnętrzne dziecko i pokazać, kim naprawdę jest.
100 różnych wanien, 100 stylizacji i jedna artystka. Loreal Prystaj i jej autorportrety, zachowane w różnych stylach to ciekawe podejście do własnej osoby. To dość interesujący i kontrowersyjny projekt, w końcu występuje tu dużo nagości. Postanowiłem go jednak wam przedstawić, ponieważ to świetne studium spójności materiału.
Realizując każdy projekt fotograficzny, estetyka gra pierwsze skrzypce na równi z tematem. Gdy podejmujemy się cyklu należy zwrócić uwagę na spójność materiału, by odbiorca od razu wiedział, że wszystko stanowi jedność. No chyba, że samo założenie koncepcyjne jest z góry inne.
Loreal Prystaj postanowiła pokazać swoje ”ja” za pomocą wanien. Można powiedzieć, że posłużyły one za naczynia, w które artystka wlewa własną osobowość. Nie jest to projekt, który koncentruj się na ciele, a jest ono jedynie dodatkiem, a właściwie ukierunkowaniem serii i zespoleniem jej bezpośrednio z konkretną osobą – w tym przypadku z fotografką.
Początki tego projektu sięgają 2011 roku, gdy Loreal postanowiła zagłębić się w swoje ”wewnętrzne dziecko”. Właśnie te myśli kierowały ją ku kolejnym stylizacjom i zawartościom wanien. Artystka często jest pomalowana (bodypainting) i otoczona naprawdę dziwnymi przedmiotami. Refleksję nad całością pozostawiam wam.
Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie.