Mr. Jose pokazuje, jak wyglądają „wymarzone amerykańskie wakacje” w swoim najnowszym projekcie
Amerykanie średnio biorą 15 dni urlopu w ciągu roku. Wiele osób jednak nie wykorzystuje w pełni potencjału wolnego czasu, ale stara się go spędzić mimo wszystko w przyjemny sposób. Jose Hernamdez postanowił podejrzeć – co robią Amerykanie, gdy nie pracują.
Fotograf Jose Hernandez z Wenezueli jest typem marzyciela, który znajduje swoje spełnienie jako dyrektor kreatywny. Obecnie mieszka i pracuje w Londynie, lecz częściej niż w biurze znajdziecie go szukającego tematów na ulicach.
Jako twórca, Mr. Jose (jak każe się nazywać), jest ciekawy świata i darzy niezwykłym umiłowaniem fotografię tradycyjną. Jego celem jest obserwowanie ludzkich zachowań na całym świecie – jest cichym podglądaczem życia innych. Dotychczas mieszkał w 4 różnych krajach i każdy z nich uważa za magiczny na swój sposób. Fotograf zauważa, że ludzie mimo znacznych różnic w każdym z miejsc, w którym przebywał, mają naprawdę dużo ze sobą wspólnego. Pokazanie tych cech jest sednem jego pracy.
Jednym z jego projektów jest seria „American Dream Holidays”, która opowiada o Amerykanach na wakacjach. Na potrzeby realizacji tego cyklu fotograf wybrał się do Orlando na Florydzie, gdzie obserwował rodziny i pojedynczych ludzi podczas urlopów.
To, co zaobserwował Mr. Jose, nieźle go zdziwiło. Ludzie nie potrafią korzystać z wolnego czasu i zamiast gdzieś wyjechać lub pozwolić sobie na niecodzienne rozrywki, zostają w mieście i żyją jak gdyby nigdy nic. Pomijając to, że nie muszą pracować.
Scenki, które ujął artysta, pokazują ludzi jeżdżących na segwayach albo przekoloryzowanych niedzielnych turystów. Oczywiście nie zabrakło klimatu parków rozrywki, które są niezwykle popularne w USA. Mimo tego – wszystko wydaje się być upozorowane i brakuje w tym wypoczynku spontaniczności oraz poczucia wolności. Oczywiście bohaterowie zdjęć Hernandeza myślą kompletnie inaczej.
Na zdjęciach zobaczycie wielu urlopowiczów z torbami podróżnymi, aparatami na ramionach oraz znudzoną, kapryśną młodzież. Oglądając materiał Jose mam wrażenie, jakbym znalazł się w środku opowieści o rodzinie Griswoldów, którzy usilnie chcą pokazać, jak dobrze się bawią.
Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora.