Czy Samsung wygryzie Sony z rynku produkcji matryc?
Samsung zwiększa produkcję matryc światłoczułych i chce zostać liderem rynku, co oznacza ostrą konkurencję dla Sony. Ciekawe, jak potoczy się ofensywa tego producenta. Myślicie, że są szansę na zmiany na arenie fotograficznej? Segment smartfonów fotograficznych może przejść niezłą rewolucję.
20.03.2018 | aktual.: 26.07.2022 18:05
Według raportu serwisu Digital Trends Samsung zwiększa produkcję światłoczułych matryc ISOCELL w fabryce w Hwasung w Korei Południowej, chcąc tym samym wyjść na lidera wśród producentów sensorów.
Oczywiście łatwiej to powiedzieć niż zrobić, a obecny lider rynku - Sony - ma dużą przewagę nad swoim rywalem i na pewno nie odda palmy pierwszeństwa bez walki. W samym segmencie dochodowych matryc do smatrfonów, Sony ma obecnie 46 proc. udziału rynku, w porównaniu z 19 proc. udziałem Samsunga.
Mimo to, Samsung wydaje się jedyną firma, która ma technologiczne zaplecze, które pozwoli podjąć takie wyzwanie. Najnowsze aparaty, zastosowane przez Samsunga w Galaxy Note 8 i Galaxy S9 / S9 Plus oferuję świetne aparaty wyposażone w matryce własnej produkcji.
Od czasu kiedy w 2017 Samsung wprowadził markę ISOCELL wciąż wprowadza nowe produkty, które poza innowacyjnością zostały tak zaprojektowane, żeby można było je zaimplementować w różnych urządzeniach. Xiaomi wykorzystuje np. matryce Samsunga w swoich smartfonach.
Pierwszego miejsca w produkcji matryc nie da się osiagnąc tylko matrycami do smartfonów i urządzeń mobilnych. Samsung zamierza też wejść ostrzej na rynek sensorów dla branży motoryzacyjnej, gdzie czujniki CMOS coraz częściej znajdują zastosowanie szczególnie w pojazdach autonomicznych, ale nie tylko.
Tak czy inaczej większa konkurencja szczególnie między takimi gigantami jak Samsung i Sony jest dobrą wiadomością dla konsumentów i całej branży. Technologiczny wyścig powinien zaowocować jeszcze lepszymi produktami.