Twarze ludzi, którzy nie istnieją. Zostały stworzone przez sztuczną inteligencję
Algorytmy rozpoznawania twarzy mocno postępują, co za tym idzie rozwijają się również ich generatory. Powstała strona internetowa ”Ta osoba nie istnieje”, na której przy każdorazowym odświeżeniu zobaczymy nową twarz osoby, która nie istnieje. To wszystko sprawka sztucznej inteligencji.
Zanim zaczniemy mówić, o co chodzi, wejdźcie na stronę This Person Does Not Exist i po załadowaniu zdjęcia wciśnijcie ”Odśwież” – i tak dopóki wam się nie znudzi. Każda wygenerowana twarz jest sztuczna, a osoba ze zdjęcia nigdy nie istniała, jak wskazuje sama nazwa strony.
A Style-Based Generator Architecture for Generative Adversarial Networks
Jak działa generator twarzy?
W grudniu 2018 roku firma Nvidia opublikowała swoje badania dotyczące zastosowania algorytmów sztucznej inteligencji do tworzenia realistycznych portretów ludzi, którzy nie istnieją. Generator twarzy na powyższej stronie internetowej działa na podstawie GANs, czyli generatywnych sieci przeciwstawnych. Co ciekawe – twórcą strony jest Philip Wang - jeden z inżynierów Ubera. Celem powstania strony było przykucie uwagi do nowej technologii.
Pierwszy raz generatywne sieci przeciwstawne zostały pokazane w 2014 roku, a ich zadaniem było stworzenie obrazów ze zbiorów danych. Wtedy wyniki nie były zachwycające, ale z czasem wszystko zaczęło się zmieniać do tego stopnia, że tworzone portrety wyglądają jak prawdziwe. Przyznacie – nie pomyślelibyście, że to tylko wytwór komputera.
Generator twarzy okiem fotografa
Muszę przyznać, że w pierwszej chwili, gdy zobaczyłem samą stronę internetową – nie wiedziałem, o co chodzi. Przed moimi oczami ukazywały się kolejne ZDJĘCIA przypadkowych osób w kiepskiej jakości. Dopiero, gdy przeczytałem o całym projekcie – poważnie się zdziwiłem. Fotografuję ludzi od kilku dobrych lat i nie pomyślałem nawet, że to, co mam przed oczami to wygenerowane twarze osób, których nie ma i nigdy nie było.
Jestem pod wrażeniem szczegółowości algorytmu. Niektóre grafiki wyglądają, jakby było niezbyt dobrze wycięte z tła i wklejone na inne, ale to dość rzadkie. To, co najmocniej przykuło moją uwagę to zgodność światła i perspektywy. Oczy, nos, usta, zęby – wszystko ze sobą współgra. Jestem ciekawy, w jakim kierunku pójdzie rozwój tej technologii.