Rzadki anioł morski na filmie. Te stworzenia naprawdę istnieją

Biolog morski Aleksander Semenow specjalizuje się w badaniach bezkręgowców. Podczas swojej ostatniej wyprawy udało mu się nagrać najemnicze zwierzę i aż nie chce się wierzyć, że coś tak pięknego żyje naprawdę, a jednak! Patrząc na film nie dziwi, że nazywane jest "aniołem morskim".

Rzadki anioł morski na filmie. Te stworzenia naprawdę istnieją
Źródło zdjęć: © © Aleksander Semenow
Marcin Watemborski

29.04.2020 | aktual.: 26.07.2022 14:55

Oprócz badania morskich zwierząt, Aleksander Semenow jest zapalonym fotografem. Od lat nurkuje z aparatem po to, by pokazać światu dziwy podwodnego świata. Jednym z takich fenomenów jest ”anioł morski”, czyli bezkręgowiec z gatunku pteropod molluskus. To zwierzę spędza sen z powiek neurobiologom od wielu lat.

Bardzo spokojne, malownicze nagranie zrealizowane przez Semenowa pod lodem, ukazuje anioła morskiego. Te zwierzęta są dla naukowców wielką zagadką i współcześnie niewiele wiedzą na temat ich życia i funkcjonowania. Biolog mówi, że zdarzają się sytuacje, gdy pod pokrywą lodu można znaleźć aż 500 takich stworzeń na metr sześcienny wody. Są malutkie – dorosłe osobniki mają 3-5 cm i świecą w niewyobrażalnie piękny sposób.

Under the Ice

Semenow wyjaśnia, że w stadium larwalnym anioły morskie mają 1-3 mm wielkości i dorastają w przeciągu kilku tygodni. Wiele osób nazywa je "morskimi motylami" ze względu na charakterystyczne ruchy przypominające latanie w zwolnionym tempie. Zamieszkują one wody, których temperatura nie przekracza 3-5 stopni Celsjusza i nikt nie wie, dokąd zmierzają, gdy się pojawią.

Jedyne, co na pewno o nich wiadomo, to to, że są w stanie przetrwać bez pożywienia przez pół roku. Podczas okresu głodówki znacznie zmniejszają swój rozmiar i są w stałym ruchu. Jak zauważa Semenow – nikt dotychczas nie rozpracował, jak wygląda dokładnie ich cykl życia i jaki jest jego cel. Badania zostawmy jednak naukowcom, my skoncentrujmy się na ich tęczowym pięknie i wysublimowanych ruchach.

Semenow nagrał film wykorzystując do tego Nikona D850 w obudowie podwodnej z obiektywem Zeiss Milvus 50 mm f/2 Macro.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)