Sony ZV‑1, czyli kompakt dla wlogerów w naszych rękach
Firma Sony właśnie pokazała to, na co czekało wielu użytkowników. Sony ZV-1 to propozycja dla wszystkich, którzy chcą nagrywać wideoblogi, ale nie chcą się zagłębiać w tajniki technologii. Dzięki temu aparatowi nagranie filmu będzie łatwiejsze niż kiedykolwiek.
26.05.2020 | aktual.: 26.05.2020 16:06
Sony ZV-1 – specyfikacja
Potrzebujesz małego aparatu do kręcenia wideoblogów? Sony ma dla ciebie model Sony ZV-1, czyli lekki i niewielki (294 g, 105,5 x 60 x 43,5 mm) aparat kompaktowy typu all-in-one. Nagrasz nim film, zrobisz zdjęcia, a przy tym nie będziesz musiał męczyć się z ustawieniami. To narzędzie zostało wyposażone w funkcje, które ułatwią życie najbardziej opornym użytkownikom.
Sercem aparatu jest matryca CMOS Exmor RS z własnym układem pamięci DRAM. Wbudowany obiektyw w ekwiwalencie ogniskowych ma zakres 24-70 mm, a maksymalne przysłony wahają się w zakresie f/1.8-f/2.8. Funkcjonowanie korpusu jest wspierane przez procesor BIONZ X najnowszej generacji, co zapewni szybkość działania, niski poziom szumów oraz wysoką rozdzielczość.
Pierwszy raz w kompaktowych aparatach Sony mamy do czynienia z odchylanym ekranem typu tilt-flip. Oczywiście jest on dotykowy, co ułatwi operowanie i komponowanie autoportretów i nie tylko. Interesujące jest zastosowanie stabilizacji obrazu w korpusie połączone z możliwością nagrywania wideo w rozdzielczości 4K. Podczas kręcenia użytkownik ma możliwość przełączania między trybami bokehu – można ustawić rozmyte tło lub wyraźne.
Pojawił się również nowy tryb prezentacji produktu, co będzie przydatne przy omawianiu produktów takich, jak unboxingi. Aparat przyspieszy wtedy działanie automatycznego ustawiania ostrości i będzie operował między ustawieniami ostrości na twarz oraz przedmiot bezpośrednio przed obiektywem. Nie zabrakło funkcji Real-time Eye AF, znanej z drogich zaawansowanych bezlusterkowców Sony. Dzięki niej Sony ZV-1 bez problemu znajdzie oko i będzie trzymał na nim ostrość.
Wraz z ostrością idzie możliwość ustawiania ekspozycji na twarzy, co sprzyja automatycznemu dobieraniu parametrów tak, by twarz fotografowanej lub nagrywanej osoby zawsze była poprawnie naświetlona – nawet przy zmieniających się warunkach. Dodatkową funkcją jest poprawa cery na etapie nagrywania. Tryb gładkiej skóry pozwoli na zniwelowanie niedoskonałości przy zachowaniu naturalnego wyglądu i ostrości ust oraz oczu.
W Sony ZV-1 został zastosowany mikrofon kierunkowy z trzema kapsułami. Rejestruje on dźwięk dobiegający z przodu aparatu, dzięki czemu głos osoby przed aparatem będzie wyraźny, a hałasy tła zredukowane. Jeśli chcecie, możecie podłączyć zewnętrzny mikrofon za pośrednictwem 3,5-milimetrowego gniazda mikrofonu oraz stopki Multi Interface Shoe. W zestawie z aparatem jest zakładana na stopkę osłona przeciwwiatrowa.
Sony ZV-1 umożliwia nagrywanie filmów 4K z użyciem kodeka XAVC S o dużej przepływności, jak również stosowanie: Hybrid Log-Gamma (HDR), S-Gamut3.Cine / S-Log3, S-Gamut3 / S-Log3. Nie zabrakło funkcji nagrywania interwałowego do tworzenia animacji poklatkowych, trybu slow motion (do 1000 kl./s) oraz funkcji edycji proporcji obrazu na potrzeby Instagrama.
Aparat Sony ZV-1 zyskał również opcję kamery internetowej. Można go podpiąć do komputera za pośrednictwem kabla USB i używać do komunikacji w czasie rzeczywistym. Umożliwi to specjalne oprogramowanie, które trafi na rynek w lipcu 2020 roku. Sony ZV-1 będzie dostępny w Polsce już w czerwcu 2020 roku w cenie około 3500 złotych.
Czy Sony ZV-1 to dobry wybór dla początkującego wlogera?
Zanim zacznę się rozwodzić nad Sony ZV-1, odpowiem krótko – tak, to dobry aparat dla początkującego wlogera. Powodów, dla których tak uważam jest całe mnóstwo. Przede wszystkim jest mały, wygodny i bardzo prosty w obsłudze. Jeśli nie chcemy, nie musimy koncentrować się na manualnych ustawieniach obrazu ani dźwięku – automatyka rozwiąże za nas większość problemów. Z drugiej strony - możemy bawić się ręcznymi parametrami ekspozycji i audio.
Cała konstrukcja wygląda jak podrasowany Sony RX100 VII. Mamy do czynienia z małym, lekkim aparatem. W środku znajdziemy 20-megapikselową matrycę w rozmiarze 1 cala, pracującą w zakresie czułości ISO 80-12800. Tył zachwyci każdego miłośnika nagrywania, ponieważ po raz pierwszy w historii Sony otrzymujemy kompakt z odchylanym i obracanym ekranem dotykowym.
Na górze korpusu znalazł się dość szeroki, 3-kapsułowy mikrofon kierunkowy, do którego można doczepić dead cata (osłonę przeciwwiatrową, czyli "szczura") za pośrednictwem gorącej stopki. Obok niego są: włącznik, przycisk zmiany trybów, spust migawki z regulacją zooma, dedykowany przycisk do nagrywania oraz przycisk do włączania wymuszenia płytkiej głębi ostrości. Ostatnia funkcjonalność nakaże aparatowi ustawienie niskiej wartości przysłony w trybie rozmytego tła lub wyższej w trybie przejrzystości.
Obiektyw Vario-Sonnar T* 9,4-35,7 mm f/1.8-2.8 to w przeliczeniu odpowiednik obiektywu 24-70 mm na pełnej klatce. Bardzo popularny zakres ogniskowych pozwoli na szerokie ujęcia z ręki podczas nagrywania siebie, ale również zrobienie sensownego zbliżenia – na przykład podczas recenzji produktu. Układ autofokusa działa szybko i celnie. Podczas kilku chwil zabawy nie zauważyłem żadnych problemów, nie było "pompowania", a obiektyw się nie gubił.
[wpvideo]https://wideo.wp.pl/sony-zv-1-czyli-kompakt-dla-wlogerow-w-naszych-rekach-6514694775339137v[/wpvideo]
Co do jakości obrazu, to jest naprawdę przyjemnie. Kolory to "typowe Sony" – tony skóry lecą trochę w żółcie, ale mamy całkiem ładnie podkreślone błękity i niebieskości. Automatyczny balans bieli pozwala na zdjęcia i filmy z równomierną, neutralną kolorystyką, bez dominanty kolorystycznej. Nie zwróciłem też uwagi na żadne artefakty podczas filmowania ani fotografowania. W skrócie mówiąc – jest dobrze.
Cena 3500 złotych za aparat dający tak rozbudowane możliwości, będący propozycją ready-to-go, to niedużo. Jeśli chcecie zacząć przygodę z wlogowaniem, to Sony ZV-1 pozwoli wam na to po wyciągnięciu z pudełka i wsadzeniu karty pamięci w rozmiarze SD. Nie musicie znać wszystkich ustawień filmowych, profili, kodeków, trybów AF, ani teorii dźwięku. Po prostu skierujcie aparat na siebie i nagrajcie światu to, co macie do powiedzenia. Sony ZV-1 to świetny wybór dla każdego content creatora – nie tylko na początku swojej drogi, ale również podróżników i tych, którzy relacjonują każdą chwilę swojego życia.