TVP pokazuje fałszywe zdjęcie z Białorusi. Wpadkę zalicza też posłanka Kinga Gajewska
TVP zalicza kolejną wpadkę. Podczas relacjonowania demonstracji mających miejsce na Białorusi, dziennikarze telewizji publicznej posłużyli się fałszywym zdjęciem. Ten sam błąd popełniła posłanka KO Kinga Gajewska. Poniżej wyjaśniamy, jakie wydarzenia przedstawia fotografia.
12.08.2020 | aktual.: 26.07.2022 14:47
Protesty na Białorusi trwają od niedzielnych wyborów prezydenckich. Po ogłoszeniu wstępnych wyników, które wskazały na wyraźne zwycięstwo (ponad 80 proc.), a zarazem reelekcję urzędującego prezydenta Aleksandra Łukaszenki, tłumy postanowiły wyjść na ulice wielu miast i zamanifestować swój sprzeciw wobec wyborczych fałszerstw.
Demonstracje i starcia Białorusinów z milicją przybierają na sile. Do zaprzestania protestów wezwała główna kontrkandydatka głowy państwa Swiatłana Cichanouska. Działaczka polityczna zaznaczyła jednocześnie, że władze kraju ponoszą odpowiedzialność za krzywdę wszystkich mieszkańców, którzy ucierpieli podczas manifestacji.
Dramatyczne wydarzenia transmitowane są przez media na całym świecie. Relacje z Białorusi prowadzi również polska telewizja publiczna. Podczas wczorajszego programu na żywo, na antenie TVP Info doszło jednak do sporej pomyłki. Podczas gdy na pasku informacyjnym widniał napis "drugi dzień protestów po wyborach na Białorusi - demonstranci używają koktajli Mołotowa, milicja - armatek wodnych i granatów hukowych", na ekranie telewizorów mogliśmy oglądać zdjęcie...sprzed 4 lat, w dodatku - z Korei Południowej. Fałszywa fotografia błyskawicznie obiegła media społecznościowe. Poniżej prezentujemy wpis jednego z internautów.
Skąd pochodzi zdjęcie?
Zdjęcie, którego telewizja publiczna użyła w materiale relacjonującym demonstracje na Białorusi, zostało wykonane w listopadzie 2016 roku w Seulu. Uwiecznia ono protesty mieszkańców Korei Południowej przeciwko urzędującej ówcześnie prezydent Park Geun-hye.
Setki tysięcy manifestantów domagało się od głowy państwa rezygnacji z piastowanego stanowiska z powodu skandalu korupcyjnego. Lokalne media ujawniły bowiem, że Park Guen-hye od lat konsultowała się w sprawach państwowych z przyjaciółką Choi Soon-sil, która oficjalnie nie zajmowała żadnego stanowiska państwowego, a także nie posiadała certyfikatów dostępu do tajnych informacji. Prezydent została oskarżona m.in. o współudział w procederze korupcyjnym, a także o próbę uzyskania łapówki od szefa Samsunga.
W kwietniu 2018 roku została skazana na 24 lata więzienia. Trzy miesiące później sąd w Seulu skazał ją na dodatkowe 8 lat pozbawienia wolności, podnosząc łączny wyrok do 32 lat.
Nie tylko TVP Info
Fałszywa fotografia wywołała w sieci zarówno lawinę negatywnych komentarzy, jak i dezinformacji. Swój sprzeciw wobec działań białoruskich władz wyraziło w mediach społecznościowych wiele osób - część z nich również posłużyła się omyłkowym zdjęciem. Jedną z nich była posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska. Poniżej można zobaczyć wpis, który zniknął już z jej profilu.