Tomasz Gutry kontra policja. Raniony fotoreporter będzie żądał odszkodowania
11 listopada 2020 roku doszło do groźnego zdarzenia. Fotoreporter "Tygodnika Solidarność" Tomasz Gutry został postrzelony przez policję w twarz, w wyniku czego musiał przejść operację. Zapowiada, że będzie domagał się miliona złotych odszkodowania.
Podczas tegorocznego Marszu Niepodległości jednym z fotoreporterów relacjonujących wydarzenie był Tomasz Gutry z "Tygodnika Solidarność". Podczas pochodu doszło do starć narodowców z policją, a ta użyła broni na gumowe kule. W wyniku zajścia fotograf został postrzelony w policzek, a kula utkwiła w ranie. Reporter został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację.
Komentand Stołeczny Policji Paweł Dobrodziej w oficjalnym oświadczeniu obiecuje wyjaśnienie okoliczności zajścia i wyraża skruchę w imieniu policji oraz zauważa, że Tomasz Gutry nie był "na celowniku", a broń gładkolufowa była wymierzona w chuliganów. Sprawą zajmie się Wydział Kontroli.
Sprawę komentuje Ludmiła Mitręga ze Stowarzyszenia Fotoreporterów w poście na Facebooku, gdzie zauważa, że fotoreporter stał się tarczą dla chuliganów.
Tomasz Gutry zapowiada, że będzie domagał się odszkodowania w wysokości 1 miliona złotych. Kwota jest bardzo wysoka, a sam fotograf podkreśla, że "to ma być kara, [policjanci] mają to odczuć". Zapewne kwota, którą otrzyma będzie znacznie niższa. W 2010 roku sąd przyznał 250 tys. złotych oraz rentę Robertowi Sobczakowi z "Naszego Dziennika", który w wyniku postrzału gumową kulą stracił oko podczas relacjonowania protestów zakładów Łucznik w Radomiu.