Petgram to polski "Instagram dla zwierząt". Ale w aplikacji chodzi o coś więcej niż słodkie zdjęcia
Polska firma stworzyła serwis społecznościowy z myślą o zwierzakach. Chodzi nie tylko o to, aby inni chwalili wygląd naszych słodziaków. Ważne jest też ich bezpieczeństwo.
Aspekt społecznościowy oczywiście jest ważny. "Róbcie zdjęcia, nagrywajcie filmy. Pokażcie światu jaka dobrana z was para. Bierzcie udział w konkursach na zwierzaka miesiąca!" - czytamy na stronie aplikacji Petgram.
Tyle że w serwisie chodzi o coś więcej niż tylko dodanie łapki w górę - dosłownie, bo mówimy przecież o zwierzątkach.
Autorzy Petgrama połączyli swój społecznościowy portal z obrożą wyposażoną w lokalizator GPS. Gadżet pozwala śledzić lokalizację zwierzaka na mapie w czasie rzeczywistym, stworzyć dla niego strefę bezpieczeństwa w domu lub innym dowolnym miejscu (jeśli ją opuści, właściciel natychmiast jest o tym informowany) czy udostępniać lokalizację innym, by razem ze znajomymi umawiać się na wspólne spacery.
Opaska działa również jak typowy ludzki gadżet fitness. W aplikacji możemy śledzić liczbę przebytych kilometrów, spalone kalorie oraz czas trwania spacerów.
Lokalizator kosztuje 99 zł, ale do jego poprawnego działania potrzebna jest subskrypcja. Miesiąc wyceniono na 20 zł, pół roku na 100 zł, a za 12 miesięcy trzeba zapłacić 180 zł.