3 proste zasady, które ułatwią ci pracę w Lightroomie
21.02.2020 13:27, aktual.: 21.02.2020 14:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Adobe Lightroom jest jednym z podstawowych narzędzi wielu fotografów. Mimo rozbudowanych funkcji, praca w tym programie jest dość przyjemna, a może być nawet łatwa. Jeśli będziesz trzymać się tych 3 zasad, twój workflow może przyspieszyć.
W internecie znajdziesz wiele poradników, które będą się koncentrowały na poszczególnych opcjach Lightrooma. Całkiem niedawno nasz bloger Tomek Zienkiewicz, dzielił się filmikiem, dzięki któremu poznasz podstawowe funkcje tego programu w 20 minut – warto obejrzeć.
Dzisiaj spojrzę na Adobe Lightroom Classic z innej strony – nie będę wspominał o jego opcjach, ale o sposobie pracy, który warto wziąć pod uwagę. To narzędzie wcale nie musi ”zamulać” ani być skomplikowane. Rzuć okiem na te 3 zasady, a będzie lepiej.
Wybieraj zdjęcia z konkretnego katalogu
Bardzo często fotografowie używają widoku ”All Photographs”, który pokazuj wszystkie zdjęcia, jakie są zaimportowane do Lightrooma. Ten widok jest dość chaotyczny i jeśli nie robisz porządków w bibliotece, możesz mieć tam kilka dobrych tysięcy zdjęć.
Dobrze jest zrobić porządki, a zakończone zlecenia lub sesje wyeksportować i spokojnie magazynować na zapasowym dysku lub NAS-ie. Ryzyko płynące ze zbyt dużej ilości zaimportowanych zdjęć to przede wszystkim spadek wydajności Lightrooma – program może znacząco zwolnić.
Segreguj zdjęcia przed importem do biblioteki
Bałagan w katalogach i posiadanie wszystkich zdjęć w jednym folderze nie ułatwi odnalezienia tej jednej foty. Rozwiązaniem, które stosuję przy zarządzaniu moją biblioteką jest stworzenie folderu na dysku lokalnym, który nazywam ”Robocze”. Wrzucam tam kolejne foldery, które nazywam datą w formacie RRRR-MM-DD (rok-miesiąc-dzień) i przykładowo imieniem i nazwiskiem modela. Dopiero w nim lądują zdjęcia z karty.
Lightroom po zaimportowaniu folderu ułoży go w spisie z jego natywną nazwą, dzięki czemu bez problemu mogę nawigować pomiędzy różnymi sesjami i wiem co, gdzie jest. Gdy skończę obróbkę materiału, eksportuję pliki i umieszczam je na osobnym dysku, który automatycznie wykonuje kopię na NAS-ie.
Nazywaj pliki przy imporcie
W aparacie masz możliwość nazywania plików oraz nadanie formatów folderom. Jednak domyślna nazwa pewnie niewiele powie ci o tym zdjęciu. W Lightroomie jest opcja, która pozwala na nadanie zdjęciom indywidualnych nazw podczas wrzucania ich do biblioteki.
Sekcja nazywania plików umożliwi ci lepszą segregację zdjęć w bibliotece. Możesz użyć tam różnych wzorów Lightrooma, która automatycznie nadadzą pożądaną przez Ciebie nazwę. Korzystając z nich, jak z klocków, pomóż sobie – np. wybierając datę, kolejny numer zdjęcia oraz nazwę fotografowanego motywu.
Wszystkie powyższe punkty sprawią, że twoja rutyna pracy będzie przyjemniejsza i w mniejszym stopniu będziesz się denerwować na wydajność programu. Na dodatek nie będziesz mieć problemów ze znalezieniem w bibliotece tych zdjęć, których szukasz.