Czym jest decydujący moment dla Henriego Cartiera-Bressona? [wideo]

Czym jest decydujący moment dla Henriego Cartiera-Bressona? [wideo]

Fot. Henri Cartier-Bresson
Fot. Henri Cartier-Bresson
Jacek Siwko
25.05.2011 10:10, aktualizacja: 25.05.2011 12:10

Nie ma nic bardziej inspirującego od spotkania z wielkim mistrzem. Dziś zapraszamy do posłuchania opowieści twórcy fotografii ulicznej, Henriego Cartiera-Bressona, który zalicza się do najbardziej wpływowych fotografów XX wieku.

Swoją przygodę ze sztuką zaczynał od malarstwa i rysunku. Odebrał solidne wykształcenie w tej dziedzinie, zanim na dobre zajął się fotografią, którą nazywał odpowiednikiem rysunku. Z tą różnicą, że* *

[...] szkic za pomocą fotografii otrzymuje się natychmiast i nie można go powtórzyć. Jeśli można, to już jest następne zdjęcie.

Świat zachwycał się jego zdjęciami, a on mówił o sobie niezwykle skromnie.

Jestem zbyt leniwy, by zajmować się szkicowaniem, dlatego wybrałem fotografię. Dzięki niej otrzymuję gotowy szkic w bardzo krótkim czasie.

Znajdujący się w tym wpisie film "Decydujący Moment" można traktować jak poradnik fotograficzny. Nie będzie żadną przesadą, jeśli napiszę, że każde zdanie wypowiedziane przez Cartiera-Bressona ma znaczenie. Warto więc wsłuchać się w jego słowa, nawet jeśli angielski nie jest perfekcyjny.

Ciekawostką, przynajmniej dla mnie, jest to, że nawet dla tak uznanego fotografa zrobienie dobrego portretu stanowiło największą trudność.

Portret to znak zapytania postawiony na kimś. Kim jest ta osoba? Co takiego szczególnego jest w jego twarzy? Różnica między portretem a zdjęciem polega na tym, że ma się zgodę na fotografowanie danej osoby.

Warto przy okazji wspomnieć nieco o fascynacji Cartiera-Bressona surrealizmem.

Robert Capa powiedział mi, że nie powinienem pozwolić, by zamknęli mnie do pudełka z napisem "surrealizm", ponieważ nie będę miał wtedy żadnych zleceń. Powinienem, zdaniem Capy, dać ometkować się jako fotoreporter.

Nie chciałbym odbierać Wam przyjemności z oglądania filmu, zatem nie będę zdradzał więcej szczegółów. Zachęcam do obejrzenia całości 18-minutowego dokumentu. Zapraszam też na stronę agencji Magnum Photos, na której można zobaczyć prace fotografa. Warto również odwiedzić stronę fundacji imienia HCB.

Źródło: VIMEO.COM

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)