35‑piętrowy wieżowiec malowany światłem [wideo]
Osobom niezajmującym się fotografią profesjonalnie robienie zdjęć architektury może wydać się najbardziej nieskomplikowanym zajęciem świata. Dlatego warto pokazać ten materiał z Digital Photography School każdemu, kto zastanawia się, dlaczego fotografia nieruchomych obiektów bywa tak pracochłonnym i drogim zajęciem.
25.06.2012 | aktual.: 25.06.2012 13:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Osobom niezajmującym się fotografią profesjonalnie robienie zdjęć architektury może wydać się najbardziej nieskomplikowanym zajęciem świata. Dlatego warto pokazać ten materiał z Digital Photography School każdemu, kto zastanawia się, dlaczego fotografia nieruchomych obiektów bywa tak pracochłonnym i drogim zajęciem.
Nie będzie przesadą określenie 35-piętrowego Hotelu Intercontinental w Miami mianem jednej z ikon architektury tego typu. Właśnie dlatego, gdy fotograf Mike Butler dostał zlecenie na wykonanie "portretu" luksusowej konstrukcji, postanowił wykorzystać najbardziej żmudną, lecz potencjalnie dającą najlepsze rezultaty metodę oświetlenia.
Zaprojektowany przez Pietro Belluschiego i wybudowany równo 30 lat temu Hotel Intercontinental oświetlony został ośmioma przenośnymi reflektorami o mocy 1000 watów, które przesuwane były przez asystentów Butlera zgodnie ze wskazaniami fotografa, który w tym czasie obecny był na dachu pobliskiego budynku i instruował ekipę przez krótkofalówkę. Nagranie z całej akcji zostało następnie opublikowane na stronach DPS.
Proces stopniowego oświetlania kolejnych połaci terenu i samej konstrukcji trwał od ok. godziny 17:30 do 6:30 dnia następnego. Nie mniej ważna była jednak postprodukcja, która zajęła około 10 godzin pracy rozłożonej na przestrzeni całego tygodnia. Efekt jest jednak w pełni adekwatny do włożonego wysiłku. Jeśli rozważacie zajęcie się fotografią architektury, poniższe nagranie to dla Was pozycja obowiązkowa.