5 kroków do zbudowania własnego portfolio [poradnik]
Zawsze kiedy miałem okazję oglądać prace fotografów starających się dobrze wypaść przed swoim potencjalnym pracodawcą, zastanawiało mnie, co tak naprawdę powoduje, że ktoś się podoba lub nie. Wielokrotnie też wystawiałem pod taką ocenę samego siebie. Zebrałem trochę doświadczenia i chętnie się nim podzielę.
07.06.2011 | aktual.: 05.03.2020 13:40
Co to jest portfolio?
Portfolio to zbiór przykładowych prac artysty. Niegdyś kojarzona przede wszystkim z teczką, w której trzymało się swoje dzieła - teraz coraz częściej tworzone jest online. Portfolio może być doskonałą podstawą do oceny umiejętności artysty - jego stylu, warsztatu oraz pomysłów.
Zapewne nikt nie zaprzeczy, że aby zaprezentować umiejętności, artysta musi publikować swoje prace. Większość z Was ma po kilka galerii zawieszonych w różnych miejscach w Internecie. Jestem też pewien, że niektórzy doskonale poznali mechanizmy pozycjonowania obowiązujące na portalach społecznościowo-fotograficznych.
Niektóre wymagają częstych odwiedzin na stronie użytkownika, inne wielu obrazów, jeszcze inne stawiają na komentarze. Na niektórych wystarczy się często logować, żeby być widocznym. Mój nauczyciel mawiał, że jeśli nie masz strony internetowej, nie jesteś fotografem! W dużej mierze się z nim zgadzam. Aby zostać dostrzeżonym, trzeba mieć reprezentację swoich prac, a im łatwiej do nich dotrzeć, tym lepiej.
Co z artystami, którzy zostali już wypromowani? Peter Lindbergh – kiedy wchodziłem na jego stronę jeszcze 2 lata temu, mogłem przeczytać, że jest znany i lubiany, a zdjęć zobaczyć się nie dało. Na stronie widniały jedynie adresy galerii wystawiających jego prace. Teraz? www.peterlindbergh.com - jednak się ugiął! Wpisanie w Google'a niektórych nazwisk powoduje, że na liście wyników wyświetlają się jedynie odnośniki do tego, co zamieszczają inni. Takich jest jednak niewiele, coraz mniej, a liczących się prawie wcale!
Czym tak naprawdę jest portfolio?
W Wikipedii znajduje się następująca definicja:
Tak, właśnie – teczka. Chcąc dostać się na ASP, trzeba złożyć teczkę, czyli portfolio. Jeśli chce się dostać pracę albo zlecenie fotograficzne, często pada pytanie o portfolio.
WWW czy druk?
Jak się prezentować: wybrać wydruki ułożone w teczce czy publikować prace w Internecie?
Załóżmy, że ubiegacie się o zlecenie u Pana X. Jeśli chcecie go sobą zainteresować, wyślijcie e-mail. Ale pamiętajcie: nigdy nie załączajcie zapakowanych zdjęć! Wklejcie do wiadomości prezentującej Waszą sylwetkę kilka przykładowych fotografii, do reszty możecie zamieścić link. Jeśli uda się zainteresować X, zapewne będzie chciał zobaczyć więcej.
Jeśli zadacie mu na początku rozpakowanie katalogów, nawet nie podejmie trudu. Dlaczego? Bo takich maili dostaje 1500 dziennie. Waszym zadaniem jest zrobić wszystko, by nie zostać odrzuconym na samym początku.
Co się dzieje, kiedy pierwsze wrażenie jest pozytywne i X postanawia odwiedzić stronę albo galerię w Internecie? Podajcie mu odpowiednie linki, żeby nie musiał oglądać zdjęć z Waszej wyprawy na grilla albo z wyjścia na imprezę mocno zakrapianą alkoholem. Pokażcie mu zdjęcia dotyczące takich tematów, które mogą go zainteresować. On chce znać Wasz styl, nie interesują go Wasze umizgi ani menu grillowe.
Drukowana teczka zdjęć - po co?
Nie zawsze pierwszy kontakt odbywa się drogą mailową. Czasami cała historia rozpoczyna się od umówionego spotkania. Wielokrotnie też mail jest jedynie wizytówką, dzięki której dochodzi do rozmów na żywo. Na takie spotkanie nigdy nie wybierajcie się bez wydrukowanego portfolio. Pan X, podobnie jak każdy inny fan fotografii, chce oglądać druk. Będzie się rozwodził nad jakością zdjęcia, papieru, wreszcie nad pięknem okładki, a jeśli wszystko mu się spodoba, dobra Wasza! Spodobało się, a zlecenie jest bliżej realizacji.
Dobrze jest poprosić o pomoc kilka niezależnych osób, które uważacie za fachowców. Zobaczcie, co one wybierają, i załączcie do portfolio te zdjęcia, po które najczęściej sięgają. Jeśli nie macie zaufania do nikogo, spróbujcie się postawić w roli klienta.
Jak ułożyć portfolio?
[block position="inside"]1342[/block]
Teczka musi mieć początek, rozwinięcie i koniec - podobnie jak książka. Ważne są początek, kulminacja i zakończenie. Trzeba pozostawić dobre wrażenie.
Jeśli macie zdjęcie, które zdecydowanie wybija się ponad resztę, nie pokazujcie go! Przy nim pozostałe fotografie wydadzą się niedobre. Pan X nie wie o tym, że je zrobiliście, i niech tak pozostanie. Odłóżcie to zdjęcie na lepsze czasy... Podobnie należy zrobić w przypadku zdjęcia niższej jakości. Lepiej mieć jedno mniej, niż dać powód do przemyśleń Panu X.
Kiedy układacie zdjęcia na rozkładówkach, pamiętajcie, żeby ze sobą grały. Traktujcie je jak całość. Jedno nie może przytłaczać drugiego, kompozycyjnie muszą ze sobą korespondować. Szczególnie częstym błędem jest układanie obok siebie portretów, w których linia wzroku ze sobą nie współgra. Czasem warto jedno ze zdjęć pomniejszyć, aby wzrok modela znajdował się na podobnej wysokości. Oczywiście, jak wszystko w fotografii, podobnie i ta podpowiedź sprawdza się nie we wszystkich przypadkach.
Kiedy zmienia się format zdjęcia z pionu na poziom, pamiętajcie, żeby fotoksiążka przekładana była tylko w jedną stronę, czyli jeśli na jednej rozkładówce prezentujecie piony, a na kolejnej poziomy, włóżcie je tak, by przekładać teczkę np. tylko w prawo. To ułatwi oglądającemu sprawę.
Jak podzielić obrazy?
Pogrupujcie fotografie w cykle. Najprostszy podział to np. kolor i czerń i biel. Lepiej i nowocześniej jest dzielić zdjęcia tematycznie. Aktualnie wiele albumów łączy ze sobą kolorowe i monochromatyczne zdjęcia.
Warto ułożyć zdjęcia np. wg typów: portret, glamour, street, studio, akt itd. Następnie wedle powyższego akapitu spróbujcie poukładać je w pary rozkładówkowe. Jeśli któraś fotografia nie ma pary, może warto zaprezentować ją samodzielnie? To częsty zabieg w fotoedycji albumów.
Widziałem wiele przeciętnych zdjęć poukładanych w bardzo dobre teczki. Zazwyczaj całość robiła bardzo dobre wrażenie, a aplikant uzyskiwał zamierzony efekt. Widziałem też mnogość genialnych zdjęć chaotycznie powkładanych do portfolio, które przez to traciło na wartości.
Świat idzie do przodu, doba ma 24 godz., a Pan X chce się uwolnić od pracy. Jeśli pomożecie mu w decyzji, na pewno łatwiej osiągniecie cel. Truizm? Ale jaki prawdziwy....
Zdjęcia: Michał Massa Mąsior
Sesja: *Japonia. Inspiracje *(zdj. 1, 2)
Modelki Joanna Auguściuk FASHION COLOR & Anna Nocoń D'VISION
Fryzury Tomasz Karcz
Makijaże Monika Kołodziej
Ubrania i dodatki Natasha Pavluchenko Fashion Studio, Coco Mayaki, TabooShop &Tom'sWardrobe
Stylizacja Tomek Gąsienica-Józkowy
pozostałe:
Modelka Agnieszka Szwarc - Fashion Color
Model: Tomasz Palasz
Stylizacje: Tomek Gąsienica-Józkowy