5 świetnych obiektywów Pentaxa, które trzeba mieć
Nawet jeśli wychodzisz z założenia, że to fotograf robi zdjęcia, a nie aparat, są obiektywy, które wywołują rumieńce na Twojej twarzy, oddech robi się płytszy i już wiesz, że musisz je mieć. Oto subiektywne zestawienie ciekawych propozycji Pentaxa.
Pentax to w Polsce mało popularny system. Najwięcej jest Sony, Canonów czy Nikonów, a widok kogoś z Pentaxem należy do rzadkości. Mimo to Pentax produkuje świetne aparaty, które upodobali sobie szczególnie miłośnicy obiektywów manualnych. Dlaczego? Pentax jako jedyny w pełni obsługuje starsze obiektywy, potwierdzając ostrość, mierząc światło i stabilizując je za pomocą mikroruchów matrycy.
Po podłączeniu starego, manualnego obiektywu w korpusie wyświetla się okno, w którym wybiera się ogniskową podpiętego obiektywu. Następnie aparat tak dobiera rodzaj stabilizacji, aby była ona najbardziej efektywna. Kto by pomyślał, że obiektywy sprzed kilkudziesięciu lat nabiorą nowej jakości i będą (w przenośni) stabilizowane?
Wady? Pentax nie cieszy się dużym zainteresowaniem, więc rynek wtórny nie jest tak duży jak przypadku pozostałych systemów. Poza tym brakuje w nim popularnych, obiektywów, takich jak przystępnego cenowo 85 mm o jasności poniżej f/2.0 czy budżetowego 50/1.8 w cenie około 400 zł. Poza tym Pentax, w porównaniu ze swoimi konkurentami (szczególnie Canonem), nie umieszcza w tak dużej liczbie obiektywów systemu ultradźwiękowego ustawiania ostrości (Pentax - SDM, Canon - USM).
Pentax oczywiście ma swoją linię luksusowych obiektywów Limited. Każdy z nich to prawdziwe dzieło sztuki mimo bardzo nietuzinkowych ogniskowych i jasności. Zaznaczam, że jest to subiektywne zestawienie, więc zapewne każdy stworzyłby inne, własne. Zapraszam do lektury!
Pentax wprowadza obiektywy przeznaczone do aparatów z małymi matrycami APS-C, stąd dość rzadko spotykana ogniskowa. Najczęściej tego typu obiektywy mają ogniskową 70-200. Po podłączeniu takiego obiektywu do matrycy APS-C okazuje się, że w efekcie "zaczyna" się od 105 mm, co może być problematyczne przy scenach, w których obiekt zbliża się do fotografa.
Dlatego zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zakup obiektywu, który będzie miał zbliżony ekwiwalent ogniskowych do 70-200. Tak jest w przypadku 50-135. Oczywiście znajduje się w nim silnik ultradźwiękowy, co w przypadku Pentaxa nie jest tak oczywiste. Optycznie nie jest mistrzem, ale kiedy korzystałem z systemu Pentaxa, mocno zastanawiałem się nad zakupem tego obiektywu, stąd jego obecność w zestawieniu. Jeśli planujecie jego zakup, musicie wybrać z kilku egzemplarzy, ponieważ Pentax produkuje ten obiektyw w Wietnamie i niestety można trafić na słaby egzemplarz.
Cena tego obiektywu to standard jak na tę klasę - wynosi około 3800 zł.href="http://www.ceneo.pl/608069">
Pentax-DA FA 55 mm f/1.4 SDM
Klasyka gatunku, czyli (prawie) standardowa pięćdziesiątka o światłosile f/1.4. Ma 1000 zastosowań - od portretów po reportaż. Oferuje bardzo dobre właściwości optyczne, a rewelacyjną jakość uzyskuje się standardowo po przymknięciu obiektywu o 2 działki przysłony, czyli do f/2.8. Korzystając z systemu Pentaxa, używałem obiektywu 50/1.4 jakiś czas i był podpięty do korpusu przez jakieś 60% czasu. Widać, że jest to już nowa konstrukcja, wreszcie dostaliśmy porządny pierścień ostrości i silnik SDM.
Niestety autofocus ma problemy z celnością. Wymieniając obiektywy obojętnie którego systemu, musiałbym umieścić jakąś pięćdziesiątkę. Do plusów należą również kompaktowe wymiary, szczególnie w porównaniu do Sigmy, choć w stosunku do Sony obiektyw wydaje się bardzo masywny. W każdym razie z pewnością jest to obiektyw, który chciałbym mieć w swojej szklarni, jeśli używałbym systemu Pentaxa. Niestety jego cena jest bardzo wysoka, bo oscyluje w okolicach 2300 zł. Na tle konkurencji nie jest to rynkowa okazja.
Pentax smc FA 77 mm f/1.8 Limited
Jest to jeden z najciekawszych obiektywów ze stajni Pentaxa. Samo spojrzenie na ten obiektyw pozwala stwierdzić, że coś jest na rzeczy. Mimo że jego czarna wersja jest jeszcze produkowana (informacja z 04.08.11 od Apollo Electronics), wygląda tak, jakby zaprojektowano go 50 lat temu. Bez wątpienia będzie najbliższym konkurentem obiektywów o ogniskowej 85 mm, więc nada się głównie do portretowania.
Obiektyw jest zbudowany w całości z metalu, a jego gabaryty są mniejsze niż w wypadku Canona czy Nikona. Co ważne, obiektyw jest świetny optycznie i z powodzeniem można używać go już od przysłony f/1.8. Niestety Pentax i tego obiektywu nie wyposażył w SDM, czego wynikiem jest dość słaby autofocus. Ale czy to się liczy, gdy ma się taki obiektyw? Nie pójdziemy z nim raczej na zawody. Dla mnie bezapelacyjny numer 1 w stajni Pentaxa! Szkoda tylko, że cena nie jest zbyt konkurencyjna i wynosi około 3200 zł. Jednym słowem - obiektyw dla entuzjastów.
Pentax FA 31 mm f/1.8 Limited
Ten obiektyw to kolejne cacko Pentaxa. Solidna metalowa i bardzo oldschoolowa obudowa, świetne właściwości optyczne - czego chcieć więcej? No, może silnika SDM, ale mimo jego braku autofocus działa szybko i sprawnie. Obiektyw jest bardzo kompaktowy. Oczywiście i w tym wypadku możemy doszukiwać się konkurencji u Sony, Nikona czy Canona.
Tu pojawia się pytanie - porównywać go do tańszych szkieł 35 mm czy może do szkieł klasy 35/1.4? Cenowo napewno bliżej mu do tej drugiej grupy, wykonaniem w żaden sposób od nich nie odbiega, jedynie jasność mogłaby być większa. Wierzcie mi, że na papierze wygląda zdecdowanie gorzej niż w rzeczywistości. Seria Limited jest klasą samą w sobie, wygląd, wykonanie, dopracowanie szczegółów sprawiają, że trzymając obiektywy tej serii w rękach, przenosimy się do zupełnie innego świata.
Cena obiektywu - jak na serię Limited przystało - jest dla limitowanego kręgu odbiorców i wynosi około 4600 zł.href="http://www.skapiec.pl/site/cat/47/comp/87491">
Pora zejść na ziemię. Wielu użytkowników po kupieniu aparatu chce zmienić obiektyw kitowy na coś lepszego. Pomimo że kity Pentaxa uchodzą za jedne z najlepszych w klasie, zawsze będą uważane za dekielek, a nie za pełnowartościowy obiektyw. Pewnie dziwicie się, czemu nie umieściłem w tym miejscu Pentaxa 16-50/2.8. Ze względu na jego bardzo mizerne wyniki w testach - pewnie przysporzyłby Wam więcej problemów niż uciechy.
Na szczęście japoński producent ma w swojej ofercie przyzwoity zoom o stałym świetle f/4, dobrym zakresie ogniskowych i z silnikiem SDM. Własnościami optycznymi nie odbiega od konkurencji, znacznie wyprzedzając np. Canona 17-85. Jest to po prostu dobry obiektyw, jako zamiennik kita, dzięki któremu zdjęcia będą lepsze, a praca przyjemniejsza, szczególnie ze względu na dość dużą rozpiętość ogniskowych.
Cena obiektywu to około 2000 zł.
Oczywiście w systemie jest wiele innych, bardzo ciekawych obiektywów, jednak jeśli miałbym kompletować szklarnię, mając ten system, chciałbym właśnie mieć taki, a nie inny zestaw.