5 świetnych obiektywów Sony, które trzeba mieć

I na Was przyszła kolej, użytkownicy Sony i Koniki Minolty. Jak w każdym innym, tak i w tym systemie istnieją obiektywy powodujące szybsze bicie serca, a po zobaczeniu zdjęć po prostu wiemy, że musimy je mieć. Dziś przedstawiam subiektywne zestawienie najciekawszych obiektywów do lustrzanek Sony.

5 świetnych obiektywów Sony, które trzeba mieć
Jakub Kaźmierczyk

I na Was przyszła kolej, użytkownicy Sony i Koniki Minolty. Jak w każdym innym, tak i w tym systemie istnieją obiektywy powodujące szybsze bicie serca, a po zobaczeniu zdjęć po prostu wiemy, że musimy je mieć. Dziś przedstawiam subiektywne zestawienie najciekawszych obiektywów do lustrzanek Sony.

Minolta była z nami od 1928 roku i produkowała aparaty pod tą właśnie marką. W 2003 roku doszło do połączenia zarządu Koniki i Minolty - od tego czasu aparaty markowane były nazwą Konica Minolta. Trzy lata później koncern Sony zainteresował się systemem Dynax/Maxuum, wykupując cały dział fotograficzny. Od tej pory lustrzanki cyfrowe z tym mocowaniem sprzedawane są pod marką Sony.

Tak więc jeśli ktoś ma aparat Sony, starsze obiektywy Minolty będą pasowały do nowszych lustrzanek. Jeżeli ktoś posiada np. Minoltę Dynax 7D, najnowsze propozycje Sony również będą kompatybilne. W poniższym zestawieniu prezentuję obecnie produkowane obiektywy systemu Sony, oczywiście pamiętając o nieśmiertelnej "Flincie". Najciekawsze perełki znajdą się w serii G, czyli kontynuacji serii Gold czy w obiektywach Carl Zeissa, ale nie zapomniałem również o tańszych rozwiązaniach.

Obraz

To propozycja dla bardzo wymagających. Połączenie 135mm z jasnością f/1.8 przekłada się na rewelacyjne właściwości optyczne. Po prostu idealny obiektyw portretowy. Prócz czysto technicznych szczegółów produkuje przede wszystkim rewelacyjny obrazek, szczególnie w połączeniu z pełnoklatkową matrycą.

Co prawda nie ma w nim silnika ultradźwiękowego, ale nie jest to obiektyw reporterski, więc tę wadę można mu wybaczyć. Niestety, cena jest adekwatna do jakości i wynosi aż 5800 zł. Konkurenci? Oczywiście Canon 135/2L i Nikkor 135/2, choć Zeiss wyprzedza ich pod względem jasności.

Obraz

Klasyka gatunku. Każdy szanujący się producent ma w swojej ofercie obiektyw o takim zakresie ogniskowych. To po prostu świetne szkło reporterskie, oczywiście z systemem ultradźwiękowego ustawiania ostrości SSM. Jakość, szybkość i uniwersalność to największe atrybuty tego obiektywu. To, co wyróżnia ten obiektyw na tle konkurencji, to jakość optyczna, która dorównuje niejednej stałce. Obiektyw sprawdzi się zarówno na weselu, jak i w studio.

Sam najczęściej używam obiektywu z właśnie tą ogniskową. Niestety, cena jest zabójcza - wynosi ponad 7000 . Na szczęście Sony ma w zanadrzu prawie trzy razy tańszy obiektyw o podobnym zakresie 28-75 i jasności f/2.8, więc jeśli Zeiss jest poza Waszymi możliwościami, tańszy brat również zda egzamin.

Obraz

Pewnie zarzucicie mi, że jestem monotonny, ale wymieniając obiektywy różnych systemów, opisuję te, które po prostu chciałbym mieć, lub te, na które byłoby mnie stać. Ten na szczęście zalicza się do tej drugiej grupy. Uwielbiam tanie pięćdziesiątki. Wiadomo, że nigdy nie będą tak idealne pod względem optycznym jak ich droższe odpowiedniki o jasności f/1.4 lub f/1.2, ale za cenę około 500 można naprawdę wiele wybaczyć.

Nie ma w nim metalu ani na obudowie, ani na bagnecie, silnika SSM, ale produkowany przez niego obrazek jest naprawdę ciekawy. Co ważne, obiektywu można używać już od przysłony f/2, ponieważ od tej wartości jest już naprawdę ostry. Za taką cenę szkoda go nie mieć.

Obraz

Również klasyka gatunku, doskonałe uzupełnienie 24-70/2.8. To po prostu wół roboczy, który sprawdzi się na stadionie, w hali i na wojnie. Portret? Dlaczego nie! Dzięki dużemu otworowi względnemu poza krótkim czasem otwarcia migawki osiągniemy przyjemne dla oka rozmycie tła.

Sam bardzo często korzystam z obiektywu o takich parametrach. Oczywiście wyposażony jest w błyskawiczny układ AF z silnikiem SSM. Cena? Około 7300 , czyli dość dużo jak za obiektyw bez stabilizacji. Na szczęście Sony daje ją od razu w korpusie, więc każdy podpięty obiektyw będzie stabilizowany przez matrycę.

Obraz

Bardzo ciekawy zamiennik Kita. Co ważne, przy stosunkowo dużej rozpiętości ogniskowych oferuje bardzo przyzwoitą jasność, gdyż konkurencja zazwyczaj zapewnia jasność na poziomie f/5.6 na dłuższym końcu. Kolejną ważną rzeczą jest to, że obiektyw zaczyna się już od 16mm, co przy matrycy APS-C przekłada się na ekwiwalent 24mm, a wierzcie mi, że to bardzo przydatna ogniskowa.

Mając aparat Sony, z pewnością widziałbym ten obiektyw w moim zestawie. Przede wszystkim jest bardzo uniwersalny, a po ostatnim urlopie z trzeba obiektywami wiem, że bardzo doceniłbym jeden, w miarę jasny obiektyw o niezłych właściwościach optycznych. Co prawda winietuje w całym zakresie ogniskowych, ale - niestety - coś za coś. Cena, jak na Sony przystało, jest dość wysoka i wynosi około 2900 zł.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)