9 kroków do udanych portretów z wakacji [poradnik]
25.06.2013 14:30, aktual.: 26.07.2022 20:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wczasy, słońce, piękne widoki. To świetny czas, żeby szlifować warsztat! Bierzemy się do portretowania.
Wakacje to nie tylko zabytki i plaże, ale również znakomita okazja do zrobienia portretów. Rozróżniłbym dwa rodzaje fotografii: typowo pamiątkową i aranżowaną, w przypadku której skupiamy się na fotografowanej osobie. Wbrew pozorom obydwie wymagają szczypty umiejętności.
1. Żongluj ogniskową
Nie ma jednej, najlepszej ogniskowej do fotografii portretowej. Przyjęło się, że optymalny przedział zawiera się między 50 a 135 mm. Ale czy to oznacza, że obiektywem 35 mm albo 200 mm nie zrobimy dobrego zdjęcia? Absolutnie nie!
Ogniskową zawsze trzeba dobrać do sytuacji – do ciasnych portretów wybierz ogniskową raczej nie krótszą niż 70 mm, a do szerszych kadrów nie dłuższą niż 50 mm. Nie jest to oczywiście zasada, której musisz się sztywno trzymać. Wraz z nabywaniem doświadczenia Twoja ulubiona ogniskowa będzie się zmieniać. Kiedyś portrety zawsze robiłem przy użyciu 135 mm, potem 85 mm, teraz coraz chętniej sięgam po ogniskowe rzędu 35-50 mm. Wszystko zależy od upodobań!
[solr id="fotoblogia-pl-71766" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1573,jak-zabezpieczyc-swoje-zdjecia-w-trakcie-podrozy-poradnik" _mphoto="wakacje-poradnik1-71766--e1ca6ed.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2975[/block]
- Żonglerki ciąg dalszy – przysłona
Podobnie jak nie ma jednej dobrej ogniskowej, tak nie ma jednej dobrej przysłony. Jeśli zdjęcie robisz w jakimś wyjątkowym miejscu, jest to typowa pamiątka np. z Barcelony, nie używaj przysłony f/1.4 – fotografowana osoba będzie ostra, ale Sagrada Familia w tle będzie wyglądać jak zlepek kolorowych plam. Jeśli z kolei fotografujesz w miejscu, którego nie musisz pokazać w pełnej okazałości i chcesz skupić uwagę oglądającego na modelce, otwarta przysłona będzie najlepszym rozwiązaniem.
Zdjęcia z rozmytym tłem są uważane za przyjemniejsze dla oka. Ważny jest jeszcze stosunek ogniskowej do przysłony i odległości od fotografowanego obiektu. Dla przykładu, zdjęcie zrobione przy użyciu 35 mm z przysłoną f/1.4 będzie miało bardziej czytelne tło niż zrobione przy wykorzystaniu 200 mm i przysłonie f/8. Na wszystko są odpowiednie wzory matematyczne, ale jesteś na wczasach – nie zawracaj sobie nimi głowy i rób zdjęcia!
[solr id="fotoblogia-pl-71530" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1581,5-skutecznych-rad-jak-wykonac-piekne-wakacyjne-krajobrazy-poradnik" _mphoto="portugalia-252x168-cd8b583d2e8c6.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2976[/block]
3. Światło
Światło to jeden z podstawowych elementów w fotografii. W fotografii portretowej jest szczególnie ważne, błędy są niewybaczalne. Nie ma jednego dobrego światła do fotografii portretowej. W wielu magazynach modowych używa się bardzo twardego, kontrastowego światła słonecznego lub błyskowego. Domyślam się jednak, że jeszcze nie osiągnąłeś poziomu fotografów "Vogue’a", a za makijaż na wakacyjnych sesjach nie będzie odpowiadała profesjonalna makijażystka. Dlatego polecam miękkie światło, dużo łatwiejsze do opanowania. OK… ale skąd wziąć miękkie światło w południe? Możesz poszukać cienia – wystarczy drzewo, budynek czy parasol plażowy. Jeśli masz kogoś, kto mógłby Ci pomóc, możesz poprosić o umieszczenie nad twarzą modelki np. materaca do pływania (o ile nie jest w jakimś jaskrawym kolorze).
Jeśli podchodzisz do pracy jeszcze bardziej ambitnie i bierzesz ze sobą blendę – zamiast wyrównywać cienie powierzchnią odbijającą, zacień modelkę blendą – to działa! Ostatnia sesja w Top Model dla magazynu "Glamour" odbyła się właśnie z wykorzystaniem tej metody; asystent trzymał nad modelką blendę, która miała zacienić twarz.
Ciekawym sposobem jest również fotografowanie pod słońce. Mimo że zawsze mówiło się „nie rób pod światło”, jest to zasada, którą możesz z pełną świadomością złamać! Wystarczy, że dodasz 2EV do ekspozycji lub wybierzesz pomiar punktowy – unikniesz niedoświetlenia zdjęcia.
- Korzystaj z tego, co masz pod ręką!
Do modyfikowania światła nie musisz używać wyłącznie profesjonalnych rozwiązań, takich jak ekrany dyfuzyjne, blendy, lampy błyskowe. Wystarczy, że zajrzysz do torby plażowej. Jako blenda świetnie sprawdzi się gazeta, którą bierzesz ze sobą na plażę. Jeśli znajdziesz w niej niezbyt bogato ilustrowane strony, świetnie wypełni cienie pod oczami i stworzy blik w oku modelki. Sam wiele razy korzystałem z podobnego rozwiązania, choć w bagażniku zawsze mam blendę :)
Kapelusz również jest Twoim przyjacielem. Jeśli będziesz chciał zrobić piękny portret na plaży, a w okolicy nie znajdziesz nawet skrawka cienia, wystarczy, że modelka włoży kapelusz. Nakrycie głowy zmiękczy cienie, a drobne oczka rzucą świetne bliki na twarz. To rozwiązanie wykorzystywane jest w bardzo wielu magazynach modowych. Poza tym kapelusz będzie ciekawym uzupełnieniem zdjęcia.
- Yyy… zrób coś
Brak kontaktu z modelką to najgorszy błąd, jaki możesz popełnić. Nieważne, czy portretujesz mamę, dziewczynę czy modelkę – musisz być aktywny. Udane zdjęcie to współpraca, muszą się zaangażować dwie osoby. Oczywiście nie twierdzę, że w zdjęcia pamiątkowe musisz wkładać całe serce, ale jeśli chcesz zrobić bardziej ustawiane fotografie – jak najbardziej. Najczęstsze błędy to brak pomysłu na zdjęcia i brak zgrania osób po przeciwległych stronach obiektywu. Jeśli wyjeżdżasz na wczasy np. do Portugalii, Hiszpanii czy Włoch, koniecznie kup lokalnego "Vogue’a"! Kosztuje niespełna 4 euro, a znajdziesz w nim mnóstwo inspiracji. Co najmniej połowę czasopisma wypełniają reklamy, ale one również są inspirujące!
Przed wyjściem na zdjęcia szukaj inspiracji! Weź gazetę na sesję lub sfotografuj najciekawsze jej strony smartfonem/tabletem. Zaplanuj wspólnie z modelką sesję, a Wasza współpraca będzie czystą przyjemnością. Wiele razy widziałem amatorów chodzących z 300 mm obiektywem, którzy krzyczeli do swoich modelek: „No to zrób coś!”. Nie rób z siebie błazna – zrób to dobrze od A do Z!
[solr id="fotoblogia-pl-70375" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/1595,co-wolno-a-czego-nie-wolno-fotografowi-w-podrozy-poradnik" _mphoto="angkor-70375-251x168-294acf4cc38.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2977[/block]
6. Szukaj ciekawych kadrów
Jeśli fotografujesz za granicą, dobrze byłoby, żeby w zdjęcia portretowe (lub szersze kadry) wpleść elementy charakterystyczne dla miejsca, w którym jesteś. Jeśli przemierzasz Portugalię – nie sposób pominąć Azuleiros, czyli charakterystycznych kafli z niebieskimi motywami. W Barcelonie nie da się przejść obojętnie obok architektury Gaudiego; w każdym mieście/państwie znajdziesz specyficzne elementy, które warto uwiecznić również na portretach. W przeciwnym razie zdjęcia możesz równie dobrze zrobić pod blokiem. Poniższą fotografię wykonałem w Rimini. Uchwyciłem charakterystyczny biały kamień i technikę prowadzenia wzroku. Użyłem do tego aparatu za 300 zł.
- Coś Ci sterczy z głowy
Nieopanowanie kadru jako całości może zepsuć całe zdjęcie. Mimo że musisz skupić uwagę na modelce, nie możesz zapominać o tle. Wszelkie drzewa, słupy, gałęzie czy kominy powinieneś eliminować z kadru. Wiele razy widziałem naprawdę udane zdjęcia, na których modelce wyrastała gałąź z ucha czy wychodziła latarnia z pleców. Unikaj takich sytuacji – już robiąc zdjęcia, uważaj, żeby nie popełnić tego błędu. Jeśli masz nieduże doświadczenie – przeglądaj fotografie na bieżąco. Dzięki temu nie załamiesz rąk po zgraniu zdjęć :).
8. Pamiątkowe zdjęcia – pokaż, gdzie jesteś!
Na urlopie będziesz też robić mnóstwo pamiątkowych zdjęć z atrakcjami w tle. Kadrując zdjęcie, zadbaj o to, aby zarówno postać, jak i zabytek w tle były ostre. Staraj się unikać niefortunnych cięć, np. nóg czy rąk. Zasady mówią, żeby kadrując, nie ucinać kończyn w przegubach (nogi w kostkach czy kolanach, a ręce w nadgarstkach i łokciach). Nie najlepszym pomysłem jest również ścięcie głowy fotografowanej osobie.
Nie musisz się jednak starać tak jak przy zdjęciach pozowanych – ważne są pokazanie miejsca i dobra zabawa! Ciekawym pomysłem jest również wykorzystanie obiektywu typu fisheye – przerysuje on perspektywę i sprawi, że zdjęcia będą wyglądały nadzwyczaj zabawnie.
- Nie zapominaj o folklorze
Wakacyjne portrety to nie tylko zdjęcia robione najbliższym, ale również tubylcom. Tego typu fotografie urozmaicą Twój album z wyjazdu i nadadzą mu klimat. Możesz fotografować z ukrycia, możesz też nawiązać kontakt z interesującymi osobami i poprosić, żeby pozowały. W fotografii streetowej najlepiej sprawdzają się bezlusterkowce. Są niepozorne, a często mają ruchome ekrany, które umożliwiają komfortowe kadrowanie, gdy nosi się je na szyi. Korzystałem z tego rozwiązania w Barcelonie podczas testów Olympusa E-PL3. Poza tym nie ma odgłosu opadającego lustra – to naprawdę wygodne!
Fotografowanie tubylców zależy od kraju, w którym jesteś. Pisałem o tym szerzej w pierwszym poradniku serii, do którego lektury serdecznie zachęcam.
Na koniec
Pamiętaj, że wakacje to świetny czas na szlifowanie umiejętności. Jeśli wyjeżdżasz gdzieś ze swoją drugą połówką, jesteś w jeszcze lepszej sytuacji. Pamiętaj jednak, żeby nie zrazić jej na samym początku wyjazdu. Zdjęcia po 4-godzinnym plażowaniu czy całym dniu podróży to średni pomysł z czysto fotograficznego punktu widzenia. Pamiętaj, że obydwie osoby muszą mieć ochotę na zdjęcia – w przeciwnym razie nie ma szans, żeby „sesja” się udała. Wręcz przeciwnie - tylko przysporzy nerwów.
To wakacje, więc oprócz prawdziwych zdjęć przywieź z nich sporo zwykłych fotografii pamiątkowych – nie tylko sztuką człowiek żyje :)