Adobe Lightroom vs. Capture One - sprawdzamy różnice w jakości fotografii

Capture One jest cenione przez fotografów przede wszystkim za pracę z kolorem i jakość obrazu przy standardowych ustawieniach. Czy rzeczywiście zdjęcia eksportowane z C1 są lepszej jakości? Sprawdzamy!

Adobe Lightroom vs. Capture One - sprawdzamy różnice w jakości fotografii
Jakub Kaźmierczyk

07.11.2015 | aktual.: 07.11.2015 22:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na Capture One pracuję od kilku miesięcy, natomiast Lightroom ułatwia mi pracę od ładnych paru lat. Obecnie korzystam z dwóch programów równolegle, wykorzystując je do różnych celów. W dzisiejszym artykule nie będę rozkładał na czynniki pierwsze interfejsów, możliwości personalizacji i temu podobnych, a skupię się na jakości zdjęć i możliwości przywracania szczegółów z jasnych i ciemnych partii obrazu. Dużą rolę odgrywa również kolorystyka plików RAW wgranych do obydwu programów. Artykuł podzieliłem na kilka części, w których zawarłem opisy i oceny poszczególnych elementów jakości obrazu.

Zdjęcia, które załączyłem mają standardowe wartości odszumienia i wyostrzenia. Nie zmieniałem również profili kolorystycznych - porównuję to, co obydwa programy oferują przy fabrycznych ustawieniach. W Adobe Lightroom ustawiony profil barwny to Adobe Standard. W Capture One wyłączyłem korekcję obiektywu, która domyślnie jest włączona.

Krajobraz miejski bez korekcji

To porównanie pokazuje w jaki sposób silniki obydwu aplikacji wyświetlają pliki RAW. Widać, że kolory w przypadku Capture One są trochę mocniej nasycone, natomiast różnica w oddaniu barw w krajobrazie jest niewielka. Po zbliżeniu zdjęć do 100% widać jednak, że zdjęcia z Capture One są ostrzejsze i nieco bardziej kontrastowe.

Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;

Zdjęcie krajobrazowe po korekcji cieni i świateł

Obydwa programy oferują możliwość przywracania szczegółów z cieni i świateł. W Adobe Lightroom odpowiadają za to 4 suwaki - highlights, shadows, whites i blacks, którymi kompensujemy odpowiednie tony na zdjęciach. W Capture One natomiast korekcja tych parametrów wygląda podobnie jak w poprzednich wersjach Lightrooma - mamy dwa suwaki highlight i shadow, którymi przywracamy szczegóły z ciemnych i jasnych partii zdjęć.

Do tego celu wybrałem trudne zdjęcie - zachodzące słońce przy plaży. Użyłem maksymalnego przywrócenia szczegółów ze świateł i cieni, przy czym w Lightroomie nie ruszałem suwaków blacks i whites, ponieważ po korekcji tych parametrów zdjęcie wyglądało na bardzo mdłe. Zdjęcie z Adobe Lightroom jest trochę ciemniejsze, mniej kontrastowe, natomiast ilość odzyskanych szczegółów jest bardzo podobna. Zdjęcie z Capture One wygląda lepiej, a banding jest mniej widoczny.

Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;

Podobnie na kolejnym zdjęciu - ilość odzyskanych szczegółów jest podobna, natomiast zdjęcie z Capture One jest trochę mocniej nasycone, zaszumienie jest trochę mniejsze, a kontrast delikatnie większy. Zdjęcia z C1 są też bardziej szczegółowe.

Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;

Zdjęcie portretowe

W mojej codziennej pracy dość często robię portrety kiedy robię zdjęcia testowe w SPP Models. Tu różnice są również widoczne gołym okiem. Zdjęcia w Capture One są trochę ciemniejsze, natomiast skóra ma zdecydowanie przyjemniejszy odcień, szczególnie kiedy zdjęcia były robione w dość ciemnym klimacie.

Obraz
Obraz;

W Adobe Lightroom skóra jest delikatnie ziemista i niezbyt przyjemna w odbiorze. W Capture One wygląda zdecydowanie lepiej, choć według mnie zdjęcia są trochę zbyt mocno nasycone, przez co nasycenie ustawiam zazwyczaj na ok. -10. Widać również dużą różnicę w szczegółowości zdjęć - standardowe wyostrzanie w Capture One jest mocniejsze, a zdjęcia są bardziej szczegółowe, co widać szczególnie przy powiększeniu 100%, kiedy patrzymy na pory skóry czy włosy. Mimo że nie narzekam na wyostrzanie w Adobe Lightroom, to w porównaniu do Capture One zdjęcia są miększe.

Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;

Zdjęcia na wysokich ISO

W tej kwestii Lightroom radzi sobie lepiej przy fabrycznych ustawieniach. Szumy są mocniej usuwane w Capture One, natomiast miejscami pojawia się nieprzyjemny efekt akwareli, który przypomina odszumiane przez algorytm aparatu pliki JPG.

Obraz
Obraz;
Obraz
Obraz;

Jak widać, różnice w jakości zdjęć między dwoma aplikacjami są dość znaczące, szczególnie jeśli chcemy odzyskiwać szczegóły z cieni i świateł, a także pracować przy fotografiach portretowych. W mojej ocenie Capture One wypada lepiej, oczywiście jeśli mówimy o ustawieniach fabrycznych. Każdy z programów ma możliwość wprowadzania korekt, więc praca na obydwu jest efektywna.

Kwestia obsługi i interfejsu to materiał na osobny artykuł, choć w dużym skrócie mogę powiedzieć, że Lightrooma wolę używać do masowej korekcji zdjęć, natomiast Capture One do sesji, z których wybieram kilka lub kilkanaście zdjęć. A Wy, jakie macie zdanie na ten temat?

Komentarze (0)