Aktywistka z Indii trafiła do aresztu przez ”niestosowne” zdjęcie
30.11.2018 13:18, aktual.: 26.07.2022 16:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rehana Fathima, hinduska aktywiska, której nie udało się wejść do najświętszego miejsca w Indiach, została aresztowana. Powodem było zamieszczenie przez nią na Facebooku zdjęcia z widocznym fragmentem jej uda, w stroju pielgrzymki.
Rehana Fathima ma 32 lata i pracuje jako technik telekomunikacji. Jest również aktywistką oraz modelką. Została powstrzymana przez protestujących przed świątynią Sabarimala, która jest zakazana dla ”kobiet w wieku menstruacyjnym”. W hinduizmie są one postrzegane jako ”nieczyste” i nie mają prawa brać udziału w obrzędach religijnych.
We wrześniu 2018 roku Sąd Najwyższy w Indiach zniósł ten zakaz, pozwalając kobietom w każdym wieku wejść na teren świątyni. W październiku Fathima oraz dziennikarka w obstawie 100 policjantów próbowały wejść do świętego miejsca Hindusów. Musiały niestety zawrócić, gdy na ich drodze, kilka metrów przed samą świątynią, stanął rząd przeciwników.
We wtorek Rehana Fathima została aresztowana w swoim biurze, tak podaje jej przyjaciółka. Wobec kobiety zostało zarządzone 14 dni aresztu na czas postawienia jej zarzutów. Póki co usłyszała, że uraziła uczucia religijne wielu osób. Co więcej, kobieta została także zawieszona w pracy.
Wszystko koncentruje się wokół jednego selfie, które kobieta opublikowana na Facebooku, mając na sobie czarny strój, przeznaczony dla pielgrzymów. Na czole Fathimy są paski wykonane pastą z drzewa sandałowego, ale problem polega na tym, że widać jej kolana i uda, co zostało uznane przez policję za prowokację seksualną i obrazę wyznawców Ayappy. Dalszy los kobiety nie jest jeszcze znany.