WAŻNE
TERAZ

Straż Graniczna zatrzymała kolejne osoby. Nowe dane

Szeroki kąt + makro + shift, czyli Venus Laowa 15 mm f/4

O chińskiej firmie Venus Optics usłyszałem po raz pierwszy z pół roku temu, gdy zaprezentowała nietypowy obiektyw makro. Pełnoklatkowy Venus 60 mm f/2.8 Ultra-Macro potrafi nie tylko fotografować ze skalą odwzorowania 2:1, ale też ustawić ostrość na nieskończoność! Przyznam, że nie kojarzę innej konstrukcji o takich możliwościach.

Szeroki kąt + makro + shift, czyli Venus Laowa 15 mm f/4 1Źródło: venuslens.net
Paweł Baldwin

Ale okazało się, że dwie trudne do połączenia cechy to było za mało. Stąd ostatnio kolejna premiera – tym razem dostaliśmy aż trzy w jednym. Pierwsze, to szeroki, a właściwie superszeroki kąt 110°. Drugim elementem układanki jest funkcjonalność makro, z maksymalną skalą odwzorowania „zaledwie” 1:1. Trzecia cecha to zupełna nowość i niespodzianka. Niespodzianka nie dlatego, że coś nadzwyczajnego udało się zaprojektować i wykonać. Ta niespodzianka objawia się bowiem pytaniem: dlaczego do diaska nikt na to wcześniej nie wpadł? Tyle jest na rynku pełnoklatkowych szerokokątnych stałek, a nikomu nie przyszło do głowy, by którejś z nich dodać funkcję shift!

Nie chodzi o współpracę z lustrzankami małoobrazkowymi, bo przy bardzo szerokim kącie widzenia, istotnie poszerzenie pola obrazowania – choć możliwe – jest bardzo kosztowne. Konstruktorzy z Venus wpadli na pomysł uszczęśliwienia aparatów APS-C, bo czyż one nie zasługują na shifta? Na prawdziwego, szerokiego, architektonicznego shifta, a nie namiastkę, jak w przypadku canonowskiego 17 mm, z którego „na cropie” robi się ponad 27 mm. Małoobrazkowe koło obrazowania ma przy używaniu niepełnoklatkowego aparatu sporo luzu, który da się przecież z pożytkiem wykorzystać. Można co prawda powiedzieć, że wszyscy używający optyki z przesuwną osią to poważni fotografowie, nie zawracający sobie głowy niepełnoklatkowym sprzętem. Ale patrząc z drugiej strony, czy oni mogli myśleć o wyborze pomiędzy małym obrazkiem, a APS-C? Nie, nie mieli wyjścia, musieli wejść w FF.

Szeroki kąt + makro + shift, czyli Venus Laowa 15 mm f/4 2
Źródło: venuslens.net

Teraz Venus daje szanse tym wszystkim, którzy czasem potrzebują tego typu optyki, ale siedzą w niepełnej klatce i nie widzi im się ani wymiana całego sprzętu, ani dokupywanie fullfrejma tylko do użycia z shiftem. Szanse o tyle duże, że obiektyw jest produkowany z mocowaniami do Canona, Nikona, Sony (A i FE) oraz Pentaxa. Choć właściwie to nie wiem czy „produkowany”, bo na razie można go kupić tylko na przedpłatę. Wysyłka z Hong Kongu ma rozpocząć się w drugiej połowie lipca. Jeśli ktoś woli inny kierunek dostawy, przedpłaty może dokonać w B&H.

Szeroki kąt + makro + shift, czyli Venus Laowa 15 mm f/4 3
Źródło: venuslens.net

Trochę informacji technicznych. Maksymalny otwór względny to f/4, najmniejszy – f/32. W metalowym korpusie zamkniętych jest 12 soczewek, w tym 3 o wysokiej refrakcji i jedna niskodyspersyjna. Dane techniczne mówią o 14-listkowej przysłonie, lecz zdjęcia obiektywu wyraźnie pokazują 6-listkową. Cóż, może do czasów rozpoczęcia dostaw listki zdążą się rozmnożyć. Przednia soczewka jest płaska, więc przed nią znajdziemy gwint na filtry (77 mm). Jeszcze bardziej z przodu znajduje się zdejmowalna, tulipanowa osłona przeciwsłoneczna. Ustawianie ostrości oczywiście odbywa się ręcznie, ale – co gorsza – obiektyw w żaden sposób nie komunikuje się z aparatem. Zero styków – a to zdecydowanie nie ułatwi fotografowania. Choć z drugiej strony, to przecież shift, a tego typu optyką rzadko pracuje się na szybko. Skalę odwzorowania 1:1 uzyskuje się przy dystansie ostrości 12 cm. Mierzone oczywiście od matrycy, a to wypada niecałe pół centymetra przed przednią soczewką. Nie ma łatwo!

Szeroki kąt + makro + shift, czyli Venus Laowa 15 mm f/4 4
Źródło: venuslens.net

A jak z samym shiftem? Podstawa jest solidna – jeśli chodzi o kąt widzenia w APS-C, to 15 mm przekłada się małoobrazkowe 24 mm w przypadku Canona i na 23 mm w pozostałych systemach. Zakres shifta nie wygląda już tak obiecująco – oś optyczną możemy bowiem przesunąć maksymalnie o 6 mm. Trochę skromnie, gdyż małoobrazkowe koło obrazowania teoretycznie pozwala na przesuw APSowego kadru nawet o 8 mm wzdłuż długiego boku klatki i o 10 mm wzdłuż krótszego. Sama operacja odbywa się za pomocą dźwigni, a nie typowego dla tego typu obiektywów pokrętła. Publikowane zdjęcia nie pozwalają nic bliżej powiedzieć na temat działania tego mechanizmu.

I na koniec miła informacja o cenie. Obiektyw kosztuje nieco poniżej 500 dolarów, czyli 2/3 tego co pełnoklatkowy Samyang 24 mm TS. Na zachętę, dostawa po przedpłacie jest darmowa (w każdym razie z Hong Kongu), a jeśli koniecznie chcemy coś dopłacić, to możemy wydać 20 dolarów na przejściówkę do bezlusterkowca Sony albo μ4/3.

Jestem bardzo ciekaw tego obiektywu. Liczę, że jest on nie tylko ciekawostką konstrukcyjną, ale nadaje się do fotografowania. Przyznam, że trochę boję się o efekty połączenia UWA z makro 1:1. Czy nie zaszkodziło to jakości obrazu przy dużych dystansach ostrości? Co prawda w Polsce Venus chyba nie ma swojego przedstawiciela, ale mam nadzieję, że uda mi się to szkiełko przetestować.

Na moim blogu ostatnio opublikowałem także:

Zapraszam serdecznie!

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie