Alice: Matryca MFT, sztuczna inteligencja i więcej. Przyjmie się?
Na Indiegogo rozpoczęła się zbiórka funduszy na realizację projektu Alice. To urządzenie jest czymś więcej niż konwencjonalny aparat. Działa w oparciu o algorytmy sztucznej inteligencji, paruje się ze smartfonem i ma wymienne obiektywy. Czy to znak przyszłości?
10.02.2021 | aktual.: 10.02.2021 14:40
Firma Photograpm uruchomiła kampanię crownfoundingową zbierającą datki na aparat Alice. Nie jest to coś zwyczajnego. To nowy typ aparatu, który wydaje się być naturalnym kierunkiem rozwoju fotografii obliczeniowej. Różni się jednak od smartfonów ze sztuczną inteligencją tym, że wykorzystane podzespoły dadzą już na wstępie lepszą jakość.
Alice bazuje w oparciu o matrycę Mikro Cztery Trzecie o rozdzielczości 10,7 Mpix z podwójnym natywnym ISO oraz możliwością ustawiania różnych stosunków boków zdjęć i filmów – 4:3, 16:9 oraz 17:9. Nie zabrakło też możliwości fotografowania w formacie RAW (DNG). Do Alice można podpiąć dowolny obiektyw z mocowaniem MFT.
Alice Camera, the AI camera for creators
Aparat wspiera systemy bezprzewodowej łączności, dzięki czemu po podłączeniu do smartfona, może służyć za narzędzie do strumieniowania treści na żywo lub do publikacji natychmiastowo treści w mediach społecznościowych.
Nudna część za nami. Teraz czas na najciekawszą funkcjonalność Alice, czyli sztuczną inteligencję oraz maszynowe uczenie. Aparat jest połączeniem konwencjonalnego sprzętu (matrycy i obiektywów) z zaawansowanymi algorytmami znanymi z smartfonów fotograficznych. Nie mówimy tu już o fotografii mobilnej, choć Alice jest malutkim aparatem, a o fotografii obliczeniowej.
Podczas fotografowania, Alice pozwoli dobrać różne parametry, ale magia dzieje się po zrobieniu zdjęcia. Algorytmy urządzenia przetworzą obraz w podobny sposób, co smartfony. Możemy spodziewać się wyciągniętych ciemnych partii obrazu bez artefaktów, obniżonych szumów, przyjemnej dla oka saturacji oraz ostrości. Alice zadba też o automatykę ekspozycji, ustawianie ostrości czy balansu bieli.
Podstawą działania Alice są: algorytm opracowany przez Google Edge i czip AI Tensor Processing Unit. Ma to pozwolić urządzeniu na korzystanie z dobrodziejstw maszynowego uczenia. Z czasem mają pojawić się ulepszone algorytmy SI, które sprawią, że zdjęcia będą wyglądały jeszcze lepiej, co obiecuje Photogram.
Alice wydaje się być marzeniem content creatorów, którzy potrzebują otrzymać doskonały i atrakcyjny obrazek szybko oraz bezboleśnie. Sztuczna inteligencja połączona z większą matrycą niż te smartfonowe oraz optyka wysokiej jakości to umożliwią.
Alice ma dotrzeć do pierwszych użytkowników już w październiku 2021 roku. Cena aparatu dla wspierających to 550 funtów (ok. 2800 złotych).