Alpinista i fotograf, czyli Jonathan Griffith w akcji

Fotografia górska jest zarazem pasjonująca, trudna i niebezpieczna. Jonathan Griffith zrobił z niej styl życia, który możemy obejrzeć na jego wspaniałych zdjęciach.

Jonathan Griffith od ponad 10 lat zajmuje się fotografią górską. Alpinista i fotograf przemierzył cały świat od Alaski przez Patagonię aż do Himalajów. Ze swoich wypraw zawsze wraca z zestawem rzadkich i wspaniałych zdjęć wspinaczkowych na prawie pionowych skałach pokrytych lodem, czy sportów ekstremalnych jak np. paragliding czy narciarski downhill.
Jonathan Griffith od ponad 10 lat zajmuje się fotografią górską. Alpinista i fotograf przemierzył cały świat od Alaski przez Patagonię aż do Himalajów. Ze swoich wypraw zawsze wraca z zestawem rzadkich i wspaniałych zdjęć wspinaczkowych na prawie pionowych skałach pokrytych lodem, czy sportów ekstremalnych jak np. paragliding czy narciarski downhill.
Źródło zdjęć: © © Jonathan Griffith / [jonathangriffith.co.uk](http://jonathangriffith.co.uk)
Marcin Falana

Jonathan niedawno wydał książkę “Alpine Exposures”, w której znajdziemy kilkaset zdjęć od kojących panoram górskich, przez zdjęcia nocne do scen akcji.
Jonathan niedawno wydał książkę “Alpine Exposures”, w której znajdziemy kilkaset zdjęć od kojących panoram górskich, przez zdjęcia nocne do scen akcji.© © Jonathan Griffith / [jonathangriffith.co.uk](http://jonathangriffith.co.uk)
Jonathan jest głównie wspinaczem, więc bezpieczeństwo jest dla niego najważniejsze. Jak sam pisze: „To dość trudny teren, więc mam ze sobą zestaw wspinaczkowy (…) Ponadto na dłuższych, kilkudniowych podejściach liczy się każdy gram, więc nawet 5D to popychanie granic! Aparat jest przymocowany na górze plecaka. Czasem mu się dostaje, jednak spodziewam się, że mój sprzęt czasem w coś uderzy. Jeżeli spędzasz zbyt dużo czasu na martwienie się o sprzęt, nigdy nie wyjdziesz z aparatem. Przez większość czasu nie mam nawet założonego dekielka, bo tracę cenny czas na zakładanie go w rękawiczkach”.
Jonathan jest głównie wspinaczem, więc bezpieczeństwo jest dla niego najważniejsze. Jak sam pisze: „To dość trudny teren, więc mam ze sobą zestaw wspinaczkowy (…) Ponadto na dłuższych, kilkudniowych podejściach liczy się każdy gram, więc nawet 5D to popychanie granic! Aparat jest przymocowany na górze plecaka. Czasem mu się dostaje, jednak spodziewam się, że mój sprzęt czasem w coś uderzy. Jeżeli spędzasz zbyt dużo czasu na martwienie się o sprzęt, nigdy nie wyjdziesz z aparatem. Przez większość czasu nie mam nawet założonego dekielka, bo tracę cenny czas na zakładanie go w rękawiczkach”.© © Jonathan Griffith / [jonathangriffith.co.uk](http://jonathangriffith.co.uk)
“Moim ulubionym obiektywem jest Canon 16-35mm USM II, po prostu jest to najlżejszy i najostrzejszy obiektyw szerokokątny jaki używałem.”
“Moim ulubionym obiektywem jest Canon 16-35mm USM II, po prostu jest to najlżejszy i najostrzejszy obiektyw szerokokątny jaki używałem.”© © Jonathan Griffith / [jonathangriffith.co.uk](http://jonathangriffith.co.uk)
Obraz
© © Jonathan Griffith / [jonathangriffith.co.uk](http://jonathangriffith.co.uk)
Obraz
© © Jonathan Griffith / [jonathangriffith.co.uk](http://jonathangriffith.co.uk)
Obraz
© © Jonathan Griffith / [jonathangriffith.co.uk](http://jonathangriffith.co.uk)
Obraz
© © Jonathan Griffith / [jonathangriffith.co.uk](http://jonathangriffith.co.uk)
Obraz
© © Jonathan Griffith / [jonathangriffith.co.uk](http://jonathangriffith.co.uk)
Obraz
© © Jonathan Griffith / [jonathangriffith.co.uk](http://jonathangriffith.co.uk)
Obraz
© © Jonathan Griffith / [jonathangriffith.co.uk](http://jonathangriffith.co.uk)
Źródło artykułu:WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)