Zdjęcia, które będą naświetlane 1000 lat. Wystawa już w następnym tysiącleciu

Zdjęcia, które będą naświetlane 1000 lat. Wystawa już w następnym tysiącleciu26.10.2018 12:31
Monika Homan

Tysiąc lat - tyle ma trwać ekspozycja w aparatach otworkowych rozstawionych przez Jonathona Keatsa na brzegu jeziora Tahoe w Kaliforni. Artysta-filozof zaprojektował do tego eksperymentu specjalne aparaty z miedzi i złota.

Johnaton Keats jest znany z dość osobliwych dzieł na pograniczu sztuki konceptualnej i nauki. Jego instalacje naukowo-artystyczne często opierane są na eksperymentach myślowych, które mają na celu znalezienie odpowiedzi na trudne pytania natury filozoficznej. Jest twórcą pierwszego filmu pornograficznego dla roślin, maszyn sterowanych za pomocą umysłu, sprzedawał "Marsjańską wodę mineralną", odkrył jak tworzyć nowe wszechświaty za pomocą mechaniki kwantowej, sprzedawał nieruchomości w 11 wymiarach, a nawet "wyhodował" Boga w Szalce Petriego. Jak widać przedmiot zainteresowań Keatsa jest związany z szeroko rozumianym wszechświatem.

1000-letnia ekspozycja zdjęć wydaje się nie być tak szalonym pomysłem, jak niektóre z jego poprzednich dokonań. Projekt ma na celu zaobserwowanie zmian klimatycznych, jakie zajdą na przestrzeni milenium.

Zmieniamy planetę na przestrzeni tysiąca, dziesiątek tysięcy, a nawet setek tysięcy lat i nie jesteśmy zdolni do psychologicznego docenienia mocy, którą mamy. Projekt pozwala nam spojrzeć na siebie z dalekiej perspektywy.

Aparat na tysiąc lat: miedź, złoto i marzanna barwierska

Artysta umieścił cztery aparaty otworkowe wokół jeziora Tahoe. Każdy z nich wykonany jest z miedzi, a maleńka dziurka zrobiona została w arkuszu z 24-karatowego złota. Światło wpadające przez otworek do wnętrza aparatu reaguje z różowym barwnikiem, wytworzonym z marzanny barwierskiej, który jaśnieje pod jego wpływem.

Keats podpisał umowę z Uczelnią w Sierra Nevada na wystawę tych czterech fotografii, która ma się odbyć w 3018 roku. W bieżącym roku natomiast odbywa się wystawa, która ma na celu przedstawić idee projektu. Znaleźć na niej można zdjęcia krajobrazowe jeziora, projekt "Aparatów Milenijnych", mapę, która określa ich położenie geograficzne oraz prace uczniów Sierra Nevada College, które przedstawiają ich wyobrażenie Jeziora Tahoe za tysiąc lat.

Czy to się w ogóle uda?

Trudno powiedzieć, czy uda się odczytać obraz z aparatów za tysiąc lat. Szczerze wątpię, że aparaty zostaną na miejscu i to wcale nie dlatego, że wykonane są z drogich metali, a w wyniku naturalnych zmian. Nawet jeśli okazałoby się, że w 3018 roku nikt o nich nie zapomni, uda się je odnaleźć na miejscu i nic ich nie zniszczy, trudno przewidzieć jak zachowa się barwnik na przestrzeni tak wielu lat. Fotografia istnieje dopiero od połowy XIX wieku i nie mamy informacji o tym, jak zachowa się obraz po tak długim czasie, w dodatku w zmiennych warunkach.

Według Keatsa najlepsze dane, jakie mógł znaleźć na temat długoterminowego zachowania obrazu, pochodzą z badań przeprowadzonych na renesansowych obrazach, z których wiele ma ponad 500 lat.

Jak może wyglądać zdjęcie naświetlane tysiąc lat?

Ryland West stworzył model tego, jak mogłoby wyglądać zdjęcie jeziora zrobione przez kamerę otworkową, jednak poza czerwonym zabarwieniem nie ma ona zbyt wiele wspólnego z tym, co mogłoby pojawić się wewnątrz "Aparatu Milenijnego".

Źródło zdjęć: © © Ryland West
Źródło zdjęć: © © Ryland West

Najdłużej naświetlane zdjęcie w historii było eksponowane przez 34 miesiące, ale do jego zrobienia Michael Wesley wykorzystał aparat wielkoformatowy. Otworkowe fotografie pozwalają zachować zdecydowanie mniej szczegółów, a na znanych naświetlanych kilka miesięcy solarygrafach wyraźne są tylko statyczne elementy. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w przypadku 1000-letniej ekspozycji jeziora, efektem może być tylko niewyraźny obraz, z którego trudno byłoby odczytać, jakie zmiany zaszły na przestrzeni lat. Naturalny krajobraz nie jest statyczny, z upływem lat zmienią się rośliny, a poziom jeziora będzie się stale zmieniał. Krajobraz na 1000-letnim zdjęciu na pewno nie wyglądałby tak, jak na przedstawionej wizualizacji. Nie mniej jednak, byłby to zapis historii, nawet jeśli nieczytelny, a przecież taka jest idea projektu.

Thousand Year Photo (Director's Cut)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.